Przekleństwa stopniowo zyskują akceptację. Już nie tak często gryziemy się w język, nie tak często łapiemy się za głowę, słysząc "k*rwa mać" w miejscu publicznym. I wydaje się, że w tym zjawisku językowym kryje się coś więcej, niż widać na pierwszy rzut oka. Ostatnie badania naukowe sugerują, że ludzie, którzy często przeklinają, są nie tylko bardziej inteligentni, ale także są lepszymi przyjaciółmi. Co jeszcze?