Nie bój się życia, Katarzyna Miller
W bestsellerowym poradniku Nie bój się życia Katarzyna Miller pokazuje, że najważniejszy w życiu jest... brak lęku przed nim i tym wszystkim, co ono niesie. Opierając się na doświadczeniach swoich pacjentów i przyjaciół, autorka pomaga stawiać czoło najrozmaitszym lękom, które nas ogarniają. I zachęca, by żyć pełną piersią.
Wielu rzeczy, których życie nam dostarcza, w ogóle nie chcemy, udajemy, że ich nie ma, uciekamy przed nimi, a przede wszystkim, boimy się. Starości i starzenia się, śmierci i umierania, choroby, ubóstwa, zdrady, osamotnienia, porażki, błędu, braku wygranych, krytyki, odrzucenia, bezradności... Będę w tym miejscu dzielić się z Wami swoją wiedzą o tych lękach. Ogromnie mi zależy na tym, żebyśmy je szanowali, ale nie ulegali im, liczyli się z nimi, umieli je nazwać i przeżyć, ale nie byli ich ofiarami.
W poradniku "Nie bój się życia" znana psycholożka uczy nas prostej prawdy - można mieć miłość, pieniądze, zdrowie, rodzinę i zewnętrzne bezpieczeństwo, ale jeśli czujemy lęk - odbierze on nam radość i zadowolenie ze wszystkiego. Książka dzieli się na 31 rozdziałów, z których każdy poświęcony jest innemu lękowi - przed starzeniem, złością, chorobą, ciężkim wyzwaniom, śmiercią, bezdzietnością, ale także byciem egoistką, świętom bez rodziny czy przed odmawianiem sobie. Autorka podkreśla, że lęk sam w sobie nie jest czymś złym - jest on przecież konieczny do przetrwania. To on podpowiada nam, żeby nie chodzić nocą w ciemne zakamarki, ani nie wkładać palca w ogień. Bez lęku bylibyśmy psychopatami. Ale nie powinniśmy mu ulegać.
NIE BAĆ SIĘ to znaczy móc przeżyć lęk i nie stać się jego ofiarą.
W rozdziale "Nie bój się bezdzietności" Katarzyna Miller rozprawia się z lękiem przez bezdzietnością. Obala pogląd, że kobieta, która nie ma dziecka, nie jest w pełni kobietą i przekonuje, że posiadanie dziecka, partnera płci męskiej, czy też styl zachowania bądź ubierania się nie są dowodem kobiecości. Kobieta jest kobietą przez całe swoje życie i niczego nikomu nie musi udowadniać. W "Nie bój się mówić" przypomina nam o prawie do asertywności, która jest niezbędna dla naszego zdrowia emocjonalnego. Dodaje nam odwagi, aby walczyć o swoje zdanie. Rozdział Nie bój się ciężkich wyzwań to świetna lekcja pokory, bo ciężkie wyzwania często zmuszają nas do wspięcia się na wyżyny naszej zaradności, odwagi i opanowania, a po takich doświadczeniach uczymy się czerpać z życia więcej radości i stajemy się dojrzalszymi ludźmi.
Lektura "Nie bój się życia" da nam mądrość, dzięki której zrozumiemy, skąd biorą się nasze lęki, nauczy nas je nazywać, pokaże nam ich absurd, z niektórymi oswoi, a jeszcze innych dzięki niej pozbędziemy się na zawsze.
Katarzyna Miller - psycholożka, psychoterapeutka, filozofka z kilkudziesięcioletnią praktyką terapeutyczną w zakresie terapii indywidualnej, małżeńskiej i grupowej. Wykładowczyni licznych warsztatach rozwojowych dla kobiet. Autorka i współautorka wielu bestsellerowych poradników, m.in. Chcę być kochana tak jak chcę, Instrukcja obsługi faceta, Seksownik, Zrób to kochanie, Królowe życia i król, W życiu jak w kinie, Nie bój się życia (Wydawnictwo Zwierciadło).
Fragment książki:
To co ja mam zrobić z tym chomikiem? - Niech pani ze smutkiem powie synkowi, że chomik nie żyje. Pokaże mu ciałko, może w chomiczym domku? Synek to mocno odczuje, niech mu pani na to pozwoli, tak jak on to będzie przeżywał. Pani mówi, że będzie płakał. Proszę mu powiedzieć: Płacz, kochanie, bo to dla ciebie wielka strata. Proszę go nie przytulać, zanim on sam tego nie zrobi. Jeśli się nie przytuli, to będzie oznaczać, że sam mężnie chce to przeżyć, a nie że ma coś przeciw pani. Jeśli on sam na to nie wpadnie, może mu pani zaproponować pogrzeb. To będzie też dla pani pierwszy historyczny pogrzeb zwierzątka. Można wziąć jakieś pudełeczko, wyścielić je watą albo tkaniną, włożyć chomika i zakopać go, uroczyście żegnając, w jakimś ustronnym miejscu w parku. Pójść tam potem na spacer, ile razy synek będzie chciał. On przeżyje tęsknotę i ból straty. Proszę to nazwać żałobą. Będzie pytał o śmierć. Warto powiedzieć, że chomiki i inne małe zwierzątka krótko żyją. Pewnie zapyta i o ludzi, o panią i o siebie. Trzeba mu powiedzieć, że ludzie też umierają, ale żyją baaaaardzo długo i że on tym nie musi się martwić. Aha, i warto przygotować babcię do tego, że wnuk będzie chciał rozmawiać o śmierci. Dzieci nie boją się tego, o czym się z nimi poważnie rozmawia.