Nie zrażaj się "smoczą łuską". Wnętrze ukrywa prawdziwy skarb

Tomasz Hirkyj

Opracowanie Tomasz Hirkyj

Dragon fruit, czyli smoczy owoc, truskawkowa gruszka albo pitaja. Tak wiele nazw, które określają jeden owoc, który raczej nie jest obiektem pożądania, choć powinien być przynajmniej raz skosztowany. Nie wszystkim może od razu przypaść do gustu jego smak, ale nie warto się zrażać. Dlaczego? Ponieważ pitaja oferuje wiele cennych składników odżywczych, które dla naszego zdrowia mogą być bardzo pomocne. Wszystko to, czego nie wiedzieliście o pitai, znajdziecie poniżej.

Pitaja czyli smoczy owoc to coś, co warto choć raz spróbować
Pitaja czyli smoczy owoc to coś, co warto choć raz spróbować123RF/PICSEL

Smoczy owoc? Skąd się wziął?

Smoczy owoc, czyli pitaja, przywędrowała do nas zza Oceanu, a dokładnie z Meksyku. Rośnie na kaktusie, który zakwita tylko w nocy, stąd też roślina często określana jest mianem "księżycowego kwiatu". Trzeba przyznać, że pitaja ma dość specyficzny wygląd: najczęściej ma różową skórkę oraz wypustkami, które mogą przypominać faktycznie łuski zwierzęcia. Po przekrojeniu zaś widać miąższ, z reguły jest biały i ma mnóstwo małych, czarnych nasionek. Jak smakuje pitaja? Wiele osób wyczuwa słodycz połączoną z odrobiną kwaskowatości, która najczęściej przypomina połączenie melona i kiwi. Z drugiej strony, znajdują się i tacy, którzy wyczuwają wyłącznie mdły i nudny posmak.

Najdziwniejsze owoce świataInteria.tv

Pitaja skrywa cenne składniki? Sprawdźmy, jakie

Pitaja może być wyłącznie konsumpcyjną ciekawostką, ale jeśli nas nie przekonuje smak, to warto przyjrzeć się temu, co oferuje. Okazuje się, że całkiem sporo. Zacznijmy od witamin: to skarbnica witaminy C oraz A. Pierwsza z nich ma ogromne zasługi na polu budowaniu odporności, ale jej działanie nie ogranicza się tylko do potencjalnej ochrony przed infekcjami czy szybszej rekonwalescencji. Kwas askorbinowy, czyli witamina C, uszczelnia także naczynia krwionośne, co przekłada się na unormowanie ciśnienia tętniczego krwi oraz poziomu cholesterolu. Co więcej, substancja ta pobudza organizm do syntezy kolagenu, co przekłada się na lepszy i młodszy wygląd.

W pitai znaleźć także można witaminę A, która wpływa korzystnie na kondycję skóry, włosów i paznokci. To także silny antyoksydant, który może chronić przed chorobami, a także usuwać wolne rodniki i toksyny zalegające w naszym organizmie. Nie wolno zapominać także o minerałach takich jak: wapń, żelazo i fosfor. W pakiecie zapewniają dobrą kondycję kości i zębów, a także pomagają zapobiegać anemii.

Jedz pitaję, a wesprzesz serce

Witaminy i minerały to nie wszystko, co można znaleźć w smoczym owocu. To także źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 oraz omega-6, które jak nic innego korzystnie wpływają na kondycję serca. One właśnie pomagają obniżać poziom tzw. złego cholesterolu, który sprzyja chorobom kardiologicznym: zawałom i udarom. Ponadto zjedzenie pitai może polepszyć funkcjonowanie układu nerwowego: stymulować pracę mózgu, poprawiać pamięć i koncentrację, a także łagodzić skutki przewlekłego stresu.

Smoczy owoc pomoże uchronić się przed chorobami serca
Smoczy owoc pomoże uchronić się przed chorobami serca123RF/PICSEL

Nie wolno zapominać o błonniku pokarmowym. Substancja ta nie bez powodu jest nazywana sprzymierzeńcem jelit, ponieważ aktywnie wspiera ich pracę: pomaga się im oczyścić, pobudza ich pracę, a także wspiera mikroflorę bakteryjną, co przekłada się, chociażby, na lepszą odporność. Błonnik w pitai zapewnia uczucie sytości, co z kolei zniechęci nas do podjadania między posiłkami.

Warto przyzwyczaić się do angielskiej nazwy owocu: dragon fruit. Dlaczego? Ponieważ to częsty składnik kosmetyków, które poprawiają kondycję skóry, wspierają jej regenerację, a także mogą chronić przed szybszym starzeniem się tkanek.

Jak jeść pitaję?

Jak smakuje pitaja? Wiele osób uważa, że smak smoczego owocu przypomina mieszankę kiwi i melona
Jak smakuje pitaja? Wiele osób uważa, że smak smoczego owocu przypomina mieszankę kiwi i melona123RF/PICSEL

Jeśli ktoś zastanawia się, jak jeść pitaję, to spieszymy z odpowiedzią. Nie trzeba się obawiać tego - pozornie - dziwacznego owocu: wystarczy go przekroić na pół i zjeść znajdujący się wewnątrz miąższ. Oczywiście, nie trzeba się ograniczać, ponieważ pitaję można jeść jako dodatek do sałatek, koktajli i innych deserów. W tym, jak jeść smoczy owoc ogranicza nas tylko jedno, czyli wyobraźnia - można samemu pokusić się o przygotowanie z niego owocowej sałatki albo pożywnego musu.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas