Trik na podlewanie podczas upałów i urlopów. Oszczędzisz pieniądze, pozbędziesz się ślimaków i chwastów
Nadchodzące lato będzie suche i upalne, dlatego regularne podlewanie roślin może okazać się konieczne, aby utrzymać ich piękny wygląd i dobrą kondycję. Niestety często wiąże się to z większymi wydatkami oraz natłokiem pracy w ogródku. Istnieje jednak prosty sposób na podlewanie roślin, dzięki któremu zaoszczędzimy nie tylko pieniądze, ale i nasz czas. Trik ten możemy również wykorzystać, gdy wyjeżdżamy na wakacje. Okazuje się, że to również świetny sposób na pozbycie się chwastów i ślimaków z ogrodu!
Spis treści:
Eksperci nie mają wątpliwości. Tegoroczne lato będzie upalne i dość suche. Meteorolodzy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiedzieli, że w lipcu 2023 roku możemy spodziewać się wielu suchych dni. Czekają nas wielodniowe upały, a taka pogoda będzie sprzyjała suszom i obniżeniu poziomu wód w rzekach i jeziorach.
Podczas suszy musimy szczególnie zadbać o ogród. Niedobór wody osłabia kondycję roślin, a w rezultacie sprawia, że są bardziej podatne na choroby oraz obumieranie. Z tego powodu konieczne jest regularne nawadnianie roślin. Niestety podlewanie wodą wodociągową nie tylko pogłębia problem suszy, ale i potrafi porządnie nadszarpnąć domowy budżet. Istnieje jednak prosty sposób na oszczędne nawadnianie roślin, które zabezpieczy ogród przed skutkami braku wody.
Zobacz również: Proste tricki, które pozwolą nawodnić rośliny w czasie urlopu
Urządzenie nawadniające domowej roboty. Wystarczy plastikowa butelka
Prostym trikiem na podlewanie roślin podzieliła się członkini jednej z popularnych facebookowych grup dotyczących ogrodnictwa. W swoim poście użytkowniczka stwierdziła, że sposób ten doskonale sprawdza się do podlewania pomidorów, jednak można go zastosować przy każdej innej roślinie. Trik pozwala na zaoszczędzenie dużej ilości wody i jak napisała w poście:
Sprawdzi się u wszystkich, u których warstwa wierzchnia gleby po wyschnięciu to drobny pył i podlewanie takiej ziemi wymaga dużej ilości wody, no bo zanim się sucha skala nasączy i dojdzie do korzenia, to trzeba wylać ogromną ilość wody
Sposób polega na stworzeniu domowej roboty urządzenia nawadniającego. Potrzebujemy do tego zużytej butelki PET, którą najpierw należy dobrze umyć i pozbawić etykiety. Następnie odcinamy z niej denko, a w zakrętce robimy kilka dziurek np. za pomocą gwoździa. Tak przygotowaną butelkę wkopujemy do ziemi obok rośliny zakrętką do dołu. W przypadku niektórych roślin np. ogórków należy pamiętać, by nie wkopać jej zbyt głęboko, ponieważ w ten sposób możemy uszkodzić system korzeniowy rośliny. Na koniec butelkę należy napełnić wodą.
Tak samodzielnie przygotowanie urządzenie nawadniające zapewnia systematyczne nawadnianie roślin, ponieważ ich korzenie same pobierają potrzebną im ilość wody.
Świetny sposób na podlewanie podczas naszej nieobecności w domu
Ten sposób doskonale sprawdza się latem, gdy nie ma nas w domu. W zależności od stopnia nasłonecznienia, wymagań rośliny czy też wielkości butelki, w takim "urządzeniu" wody starcza na około dwa tygodnie. Butelkę możemy umieścić w donicach roślin, które trzymamy w domu lub na balkonie, dzięki temu podczas naszej nieobecności będą wciąż miały dostęp do wody.
Sposób ten w ogródku przynosi znacznie więcej korzyści. Dzięki niemu woda przedostaje się bezpośrednio do korzeni, co zapobiega moczeniu liści, które może skutkować gniciem i niszczeniem rośliny. Pozostawienie suchej powierzchni wokół roślin ma jednak więcej zalet:
Na suchej powierzchni nie rosną chwasty. Od kiedy nie mam mokrej ziemi na wierzchu, zniknęły ślimaki.
Zobacz również: Nigdy nie sadź w ogrodzie. Oto główni winowajcy inwazji ślimaków
Inni użytkownicy uwielbiają ten sposób. "Od 40 lat stosuje ten patent"
W komentarzach pod postem pojawiło się wiele opinii, które potwierdzają skuteczność tego sposobu. Okazuje się, że jest on dobrze znany wśród miłośników ogrodnictwa.
To samo robię. Oszczędności wody i szybsze podlewanie
Potwierdzam skuteczność - stosujemy od wielu lat
Ja tak robię w doniczkach kwiatów domowych, gdy wyjeżdżam np. na tydzień, sprawdza się ta metoda