Proste tricki, które pozwolą nawodnić rośliny w czasie urlopu
Pomoc sąsiedzka często stanowi najlepsze rozwiązanie problemu podlewania kwiatów podczas dłuższej nieobecności. Co jednak gdy nie możemy z niej skorzystać? Istnieje kilka sposobów, by zadbać o nawodnienie naszych roślin.
Jeśli jesteśmy fanami sukulentów, to nie musimy borykać się z problemem podlewania. Wszelkie pustynne odmiany spokojnie doczekają naszego powrotu. Co jednak jeśli nie zaliczamy się do grona "kaktusiarzy", a nasze ulubione rośliny doniczkowe domagają się częstego podlewania?
Sposób 1: Z butelką
Należy zaopatrzyć się w jedną lub kilka butelek plastikowych z charakterystycznym dzióbkiem w miejscu zakrętki. To ile ich będzie i jakiej pojemności zależy od wielkości i liczby naszych doniczek. Stawiamy wypełnione wodą butelki na sztorc w doniczkach lub podwieszamy je, tak aby woda kropla za kroplą spływała do naszych roślin.
Sposób 2: Szklana kula
Szklana kula nie będzie nam potrzebna do tego, by wywróżyć przyszłość naszych roślin po powrocie z urlopu. To nazwa dostępnego w sklepach ogrodniczych urządzenia ułatwiającego "zdalne" podlewanie roślin w czasie nieobecności. Taka kula nawadniająca uwalnia wodę do doniczki, korzystając z różnicy ciśnień. Możemy zaopatrzyć się także w specjalne automatyczne konewki. Sterowana automatycznie pompa podlewa nasze kwiaty o ustalonych porach.
Zobacz również: Jak pobudzić hortensje do kwitnienia?
Sposób 3: Ze sznurkiem
Tym razem będziemy potrzebować miednicy z wodą i sznurka. Jeden jego koniec umieszczamy w doniczce, drugi w naczyniu wypełnionym wodą. Dzięki zjawisku kapilarności woda będzie powoli i równomiernie podróżować do naszej roślinki. Sposób ten sprawdzi się w przypadku gatunków, które nie wymagają zbyt obfitego podlewania.
Zobacz również: Zdrowotne właściwości bursztynu. Na co pomaga "bałtyckie złoto"?