Maseczki nasączone substancją odurzającą? Warszawska spółdzielnia prosi o czujność

Warszawska spółdzielnia mieszkaniowa apeluje, by nie przyjmować masek ochronnych od nieznajomych osób. Wszystko za sprawą procederu, który miał mieć miejsce na jednym z warszawskich osiedli. Złodzieje – wykorzystując obecną sytuację pandemiczną – mieli „obdarowywać” mieszkańców maskami nasączonymi substancją odurzającą.

Władzie spółdzielni  postanowiły zareagować. Na klatkach bloków zawisły kartki z ostrzeżeniem o procederze
Władzie spółdzielni postanowiły zareagować. Na klatkach bloków zawisły kartki z ostrzeżeniem o procederze 123RF/PICSEL

Spółdzielnia mieszkaniowa "Szaserów" ostrzega mieszkańców przed zagrożeniem. Według ogłoszeń,  które zawisły w pobliżu budynków mieszkalnych,  złodzieje znaleźli nowy sposób na to, by dostać się do mieszkań ofiar.

"Prosimy pod żadnym pozorem nie wpuszczać nieznajomych oraz nie przyjmować masek ochronnych od obcych osób" - apelują władze spółdzielni. Dlaczego?

Oszuści odurzają lokatorów? Podstępem chcę okraść ich mieszkania

Proceder, o którym mówi spółdzielnia, miał mieć miejsce na jednym z osiedli na warszawskiej Pradze-Południe. Oszuści mieli pukać do drzwi mieszkańców, podając się za osoby wysłane przez przychodnię rejonową. Nieznajomi ponoć nakłaniali lokatorów do przymierzenia masek ochronnych, tłumacząc, że ich działanie jest częścią akcji społecznej, mającej na celu przypomnieć ludziom, jak ważna jest codzienna profilaktyka.

Maseczki, które oszuści rzekomo nakładali na twarze mieszkańców, nasączone miały być substancją odurzającą.

Według ostrzeżeń spółdzielni złodzieje liczyli na to, że substancja uśpi lokatorów, a oni w tym czasie bez przeszkód będą mogli splądrować mieszkanie i wynieść z niego cenne przedmioty.

Złodzieje już nie potrzebują łomów. Warszawska spółdzielnia mieszkaniowa apeluje do mieszkańców
Złodzieje już nie potrzebują łomów. Warszawska spółdzielnia mieszkaniowa apeluje do mieszkańców123RF/PICSEL

Władzie spółdzielni  postanowiły zareagować. Na klatkach bloków zawisły kartki z ostrzeżeniem o procederze i prośbą o czujność. "Powiadomiliśmy naszych mieszkańców o potencjalnym niebezpieczeństwie. Muszą być świadomi zagrożenia - powiedziała w rozmowie z mediami Alicja Szymańska, przedstawicielka nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej "Szaserów".

Przed działaniem oszustów ostrzega także internetowy "łańcuszek". Wiadomość zawierająca w treści prośbę o przesłanie jej dalej jest szczególnie popularna na Facebooku.

Ludzie chodzą od drzwi do drzwi i rozdają maski, mówią, że to nowa inicjatywa samorządu. Zawsze poproszą Cię o założenie maski, aby sprawdzić, czy pasuje do Ciebie. Maska została oblana chemikaliami, które obezwładniają Cię, a kiedy już jesteś znokautowany, zaczynają Cię okradać. Proszę nie przyjmować masek od nieznajomych
możemy przeczytać w treści rozsyłanego komunikatu.

Co na to policja? Czy proceder rzeczywiście miał miejsce?

Sprawie postanowiła przyjrzeć się "Gazeta Wyborcza". Okazało się, że warszawscy policjanci nie spotkali się jeszcze z podobną sprawą, dlatego nie mogą  potwierdzić, czy proceder rzeczywiście miał miejsce. Nie wykluczają jednak, że oszuści mogą działać w podobny sposób. Proszą, by nie bagatelizować zagrożenia.

Jeżeli ktokolwiek został pokrzywdzony w taki sposób, apelujemy, żeby to zgłosić, także jeśli było to tylko usiłowanie. To dla nas cenne informacje przy ewentualnych kolejnych próbach
apeluje w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" podinsp. Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII.

***

Zobacz również:

„Zdrowie na widelcu”: Śniadanie jedzmy najwyżej godzinę po przebudzeniuPolsat Cafe
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas