Anna Mucha wyjeżdża z Polski
Wygląda na to, że Anna Mucha (26 l., "M jak Miłość") musi odpocząć od licznych wrażeń, jakich ostatnio doznała w naszym kraju. Bohaterka skandalu festiwalu filmowego w Gdyni świeżo po rozstaniu z Kubą Wojewódzkim wyrusza w podróż swojego życia do Azji.
Ta wyprawa ma potrwać aż 2 miesiące i tak naprawdę Ania jeszcze nie ma jej dokładnego planu. Zna tylko miejsce, z którego wyruszy - Pekin, oraz miejsce zakończenia - Hongkong.
Reszta jest wielką niewiadomą i zależy od sytuacji oraz kaprysu i fantazji podróżniczki - czytamy w "Super Expresie".
Aktorka przyznaje, że od dawna marzyła o takiej podróży. Wymarzone miejsca Muchy to: Pekin, Szanghaj, Tajwan, Kanton, Wietnam, Laos, Kambodża, Malezja, Kuala Lumpur, Singapur, Indonezja, Dżakarta, Bali, Filipiny i Hongkong.
Ania nie wie jednak czy zdoła odwiedzić te wszystkie wspaniałe miejsca.
"Nic nie jest ostatecznie ustalone" - powiedziała aktorka.
Przemierzyć taką trasę samotnie, tylko z plecakiem, nie znając miejscowego języka, to naprawdę wyzwanie i wielka przygoda. Tym bardziej że chce się poruszać miejscową komunikacją i liczy na pomoc tubylców.
"Nie mam zamiaru wynajmować drogich samochodów, jeździć pierwszą klasą w pociągu, nie będę też spała w drogich hotelach" - zadeklarowała aktorka.
Mucha o swoich planach opowiadała w programie "Dzień dobry TVN", w którym wytłumaczyła również dlaczego chce wyruszyć w niebezpieczną wyprawę:
"Jestem uzależniona od adrenaliny. Dlatego skaczę ze spadochronem i biorę udział w rajdach samochodowych" - tłumaczyła z uśmiechem.