Reklama

Forum: Dwa razy do tej samej rzeki

Mówi się, że nie można pokochać dwa razy tej samej osoby. Ale co, jeśli mimo rozstania, niemożliwości bycia razem, nie przestało się jej kochać..?

Mówi się, że nie można pokochać dwa razy tej samej osoby. Ale co, jeśli mimo rozstania, niemożliwości bycia razem, nie przestało się jej kochać..?

Tak, mówi się, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, ale...

Niezależnie od powodów rozstania - bo stało się "nieodwracalne", bo mimo miłości, nie dało się już razem wytrzymać - i niezależnie od prób tworzenia nowych związków, albo tylko zaleczania innymi partnerami ran, rozważamy możliwość powrotu do partnera, którego wciąż kochamy.

Czy należy bezwzględnie trzymać się zasady, żeby nie wchodzić dwa razy do tej samej rzeki? Czy powrót na "stare śmieci" musi oznaczać koniecznie ból i rozdrapywanie ran? Czy z tego, że znamy kogoś lepiej od innych, można uczynić atut i pozytywnie to wykorzystać? Czy można odmówić kolejnej szansy komuś, kogo się kocha? A może "zasada rzeki" to jedna z tych, których należy bezwzględnie przestrzegać? Wiadomo, że od każdej reguły są odstępstwa, kiedy więc zapomnieć o wspomnianej zasadzie? Podzielcie się waszymi doświadczeniami.

Reklama

Na naszym Forum poruszamy ważne tematy:
Ślub - za i przeciw * Rodzić, nie rodzić * Zamieszkać razem * Rozwód * Zamieszkać razem * Facet na czacie * Kłamstwo * Miłość i seks * Jak się go pozbyć * Wystarczy kochać? * Czego mu zazdrościsz? * Sponsoring * Spalić mosty * 8 marca

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rozstanie | kochać | forum
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama