Jak wybrać but - radzi Manolo Blahnik, projektant butów
Dobry obcas wybierze ciebie. Nie podążaj za modą - podążaj za swoimi pragnieniami, masz być z siebie dumna. Zawsze decyduj od razu, słuchaj podszeptu intuicji. Tak ci podpowiada dusza. Musisz wybrać coś, co sprawi, że będziesz wyglądała jeszcze bardziej niezwykle i czuła się jeszcze odważniejsza niż dotychczas.
Moje buty to nie moda - to nastroje i chwile, które chcą ujrzeć światło dzienne. But musi wzbudzić we mnie dreszcz, dlatego oglądam każdą parę, każde kopyto, i jeśli mnie nie zachwyci, nie trafi do sprzedaży. Większość czasu spędzam w fabryce na pracy. Nie daj się opętać modzie; jeśli to zrobisz, będziesz musiała wymieniać zawartość szafy co cztery miesiące, a jaki to ma sens? Twoim stylem zacznie rządzić schizofrenia. Bądź oryginalna, szukaj rzeczy w stylu vintage, ale nie kopiuj dla samego kopiowania, wykorzystuj własne pomysły. Nawet teraz, każdego dnia, wszędzie, gdzie spojrzę, widzę coś porywająco inspirującego. Zawsze miałem niesamowity apetyt na luksus i na Rosję. W tej chwili jestem niezwykle poruszony Rosją, właśnie wróciłem z Moskwy. Wcześniej odwiedzałem ją jedynie w książkach Tołstoja i w Trzech siostrach Czechowa. Moim zdaniem zawsze należy wracać do źródeł, podróżować w poszukiwaniu inspiracji - tak właśnie czynią wielcy artyści i romantycy.
Zawsze szyłem buty... nawet podświadomie. Wiem, że to brzmi jak banał, ale mówię prawdę, w dzieciństwie nie przepuściłem nawet jaszczurkom czy psom w ogrodzie - stroiłem je w maleńkie butki z folii po cukierkach Cadbury's. Wciąż wyginałem i kształtowałem rozmaite formy na stopy. Chyba po przeprowadzce do Londynu uświadomiłem sobie, że buty to moje przeznaczenie. Naturalnie doskonale znacie opowiastkę o moim wyjeździe do Nowego Jorku i spotkaniu z panią Vreeland, ale dopiero w Londynie poczułem i postanowiłem, że właśnie tym się zajmę.