Reklama

Ostre biegunki i zaparcia u niemowląt i małych dzieci

Wielokrotnie rodzice się borykają z poważnymi kłopotami, które stanowi zbyt częste oddawanie stolca przez dziecko lub przeciwnie - niemożność wypróżnienia. Poniżej przedstawiamy wskazówki, jak postępować w takich sytuacjach.

W zgodzie z prawami natury

Wydalanie z organizmu niestrawionych i niewchłoniętych resztek pokarmu jest procesem naturalnym, który rozpoczyna się już w pierwszych 48 godzinach po przyjściu dziecka na świat. Najpierw stolec, zwany smółką, ma barwę zielonkawoczarną. Wraz z upływem dni jego barwa zmienia się z zielonkawoczarnej na zielonkawożółtą, a później kał staje się żółtawy.
Oddawanie stolca stanowi zatem normę, od której niestety zdarzają się nieprzyjemne wyjątki. Są to nadmiernie częste wypróżnienia, czyli biegunki, lub problemy z oddawaniem stolca, zwane zaparciami.

Reklama

Kiedy dziecko ma ostrą biegunkę...

Przedstawiciele środowiska medycznego dzielą biegunki na ostre, które trwają krócej niż dwa tygodnie, oraz przewlekłe, dłuższe niż dwutygodniowe. Ostra biegunka jest określana jako częste oddawanie wodnistego lub bardzo luźnego stolca. Co to jednak znaczy "częste"? U niemowląt karmionych sztucznie i małych dzieci, do ukończenia przez nie drugiego roku życia, liczba wypróżnień nie powinna być większa niż 3 w ciągu 24 godzin. Natomiast niemowlęta, otrzymujące pokarm matki, mogą oddawać stolce tak często jak są karmione lub raz na kilka dni. Dlatego też w wypadku maleństw karmionych piersią, a także dzieci starszych niż dwulatki, o biegunce możemy mówić wtedy, gdy wypróżnienia następują znacznie częściej niż zazwyczaj. Za ostrą biegunkę uznajemy również oddawanie kału tylko raz dziennie, ale za to zawierającego krew, śluz lub ropę.
Przyczyny dolegliwości bywają bardzo różne. Mogą je wywoływać między innymi wirusy (zwłaszcza rotawirusy), bakterie (np. salmonella, zawarta w jajach, lub shigella, bakteria ze skażonej wody, powodująca czerwonkę) i pasożyty. Dla dzieci do trzeciego roku życia każda biegunka jest bardzo niebezpieczna, gdyż stwarza ryzyko odwodnienia organizmu - szczególnie kiedy wraz z wypróżnieniami występują wymioty. Dlatego też jeśli biegunka u niemowlęcia trwa dłużej niż jeden dzień, a u małego dziecka dłużej niż dwa dni oraz bez względu na czas trwania, jeżeli dziecko nie chce pić - trzeba zasięgnąć porady lekarskiej.

Zalecana metoda leczenia

Pediatra lub lekarz pierwszego kontaktu, do którego zgłaszają się rodzice z cierpiącym dzieckiem, przede wszystkim ocenia stopień odwodnienia organizmu maleństwa. U dziecka spokojnego, mającego wilgotną jamę ustną oraz język i pijącego normalnie doktor stwierdza łagodny przebieg biegunki. Terapia rozpoczyna się od podawania przez 4 godziny wyłącznie specjalnych doustnych płynów nawadniających.
Jeżeli leczenie przebiega pomyślnie, po upływie tego czasu dziecko powinno zacząć przyjmować takie same pokarmy jak przed wystąpieniem dolegliwości. Oznacza to powrót

do karmienia piersią lub, u niemowląt karmionych sztucznie, do żywienia dokładnie takiego samego jak przed wystąpieniem biegunki, w tym do stosowania tych samych mlek modyfikowanych. Także dzieci powyżej 1. roku życia wracają do swojej codziennej diety. Jednak aż do całkowitego ustąpienia biegunki trzeba stosować doustne płyny nawadniające, zgodnie ze wskazówkami lekarza.
To prawda, że doustne płyny nawadniające mają nie najlepszy smak, że nie hamują od razu biegunki. Ale zdecydowaną zaletą tego sposobu leczenia jest bardzo duża skuteczność w przywracaniu w organizmie równowagi płynów oraz elektrolitów, odpowiadających np. za prawidłowe działanie nerwów i mięśni. Także wczesne, czyli po 4 godzinach wyłącznego nawadniania, wprowadzenie na co dzień spożywanych posiłków daje wiele korzyści. Sprawia, że dziecko jest mniej narażone na wystąpienie biegunki przewlekłej. Maleństwo nie traci tak bardzo na wadze, a jego jelita szybciej zaczynają normalnie pracować.

Nie zawsze jednak biegunka ma przebieg łagodny. Niekiedy zdarza się nawet, że dziecko jest niemal nieprzytomne, jego jama ustna i język stają się bardzo suche, a masa ciała znacząco spada (np. niemowlę ważące wcześniej 8 kilogramów chudnie o więcej niż 0,8 kilograma). Wtedy konieczne jest leczenie w szpitalu, połączone z podawaniem płynów dożylnie, czyli tzw. kroplówki.

Zaparcia

Przeciwieństwem biegunek są zaparcia, określane jako utrudnione, wymagające wysiłku oddawanie stolca lub wypróżnienia rzadziej niż typowo dla danego wieku. I znów pojawia się pytanie, co rozumiemy pod pojęciem "typowo". Dla niemowląt karmionych sztucznie oznacza to trzy wypróżnienia dziennie, a dla małych dzieci (do ukończenia przez nie 3 lat) - jedno lub dwa wypróżnienia na dobę. Niemowlęta karmione wyłącznie piersią, o czym wspomniano wcześniej, mogą oddawać stolec nawet raz na dziesięć dni (pod warunkiem, że dobrze przybywają na wadze!). Zaparcia u dotychczas regularnie wypróżniających się dzieci bywają spowodowane zbyt małym spożyciem płynów (szczególnie podczas letnich upałów lub kiedy maleństwo ma gorączkę) oraz stosowaniem diety zawierającej zbyt mało błonnika. Inną przyczyną są trudne lub istotne dla dziecka zmiany w życiu, np. rozpoczęcie uczęszczania do żłobka. Niekiedy zaparcia mają podłoże psychiczne. Dziecko, nawet nie do końca świadomie, powstrzymuje się od oddawania stolca z obawy przed bólem. Ma to miejsce np. w sytuacji, gdy wokół odbytu maleństwa pęka skóra lub występuje stan zapalny.
Problemy z oddawaniem kału mogą również stanowić objaw tak poważnych chorób jak niedrożność jelit czy zapalenie wyrostka robaczkowego. Zatrzymaniu oddawania stolca towarzyszy wtedy pogarszanie się samopoczucia maleństwa, bóle i wysoka temperatura.
Niezależnie od przyczyn dziecięcych kłopotów z wypróżnieniem, istnieje bardzo ważna zasada: w żadnym wypadku nie wolno samodzielnie podawać maleństwu środków przeczyszczających lub lewatyw. Taką decyzję (i to w sytuacji, gdy naturalne metody przezwyciężenia dolegliwości zawiodą) podejmuje wyłącznie lekarz.
Jak zatem radzić sobie z zaparciami? Lekarze w początkowym okresie leczenia zalecają zwykle wprowadzenie soków owocowych zawierających sorbitol, w tym - w zależności od wieku dziecka - jabłkowych, gruszkowych. Dobre efekty przynosi spożywanie suszonych śliwek czy moreli.
U dzieci powyżej 12. miesiąca życia - jeśli problem jest chwilowy i nie ma innych niepokojących objawów, np. gorączki lub zmian skórnych wokół odbytu - można zastosować jeden z domowych sposobów. Podajemy zatem maleństwu na pół godziny przed śniadaniem szklankę przegotowanej wody z miodem (napój o temperaturze pokojowej). Wypróżnianie ułatwia również wypicie szklanki ciepłego soku z buraków.
Kiedy jednak kłopoty z oddawaniem kału się przedłużają, należy skontaktować się z lekarzem opiekującym się dzieckiem. Jeśli zaparcia u dziecka są spowodowane niewłaściwym żywieniem, specjalista zaleci stosowanie tak zwanej diety bogatoresztkowej (z wysoką ilością błonnika), zawierającej odpowiednie ilości:
- produktów zbożowych - np. gruboziarnistych kasz (gryczanej, jaglanej), brązowego ryżu, otrębów, płatków owsianych i kukurydzianych, a także pieczywa (z pełnego ziarna, razowego, grahama lub chleba z dodatkiem otrąb),
- warzyw i owoców w różnych postaciach - świeżych i suszonych.

Równie ważne jest ograniczenie spożywania produktów, które sprzyjają występowaniu zaparć, czyli np. jasnego pieczywa lub czekolady.
Zdarza się, że leczenie dietetyczne nie jest skuteczne i wtedy konieczne jest leczenie farmakologiczne, ale zawsze powinno się ono odbywać w porozumieniu z lekarzem.

Zapewnić spokój

Ostre biegunki lub zaparcia nie zawsze są objawem poważnych schorzeń. Zazwyczaj jednak stają się źródłem złego samopoczucia dziecka, a nawet stresu. Dlatego też rodzice powinni się starać zachowywać spokojnie i stworzyć swojemu maleństwu miłą, przyjazną atmosferę w domu. Dbałość o komfort psychiczny niemowlęcia i małego dziecka jest tak samo ważnym elementem terapii jak płyny nawadniające i prawidłowa dieta.

Powyższy artykuł jest pracą doc. dr hab. med. Janiny Danuty Piotrowskiej-Jastrzębskiej, która jest specjalistą w zakresie pediatrii. Kierownik Zakładu Propedeutyki Pediatrii Akademii Medycznej w Białymstoku i członkiem Rady Naukowej Akademii Gerber.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: diety | biegunka | rodzice | oddawanie | dziecko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy