Komórka dla trzylatka
Burza polemik we Francji wokół telefonu komórkowego dla dzieci w wieku... od trzech lat!
- To prezent pod choinkę groźny dla zdrowia najmłodszych - oburzają się organizacje konsumenckie. Żądają też natychmiastowego wycofania urządzenia ze sprzedaży.
Hiszpański producent telefonu zapewnia, że produkt ten odpowiada wszelkim normom bezpieczeństwa, tym bardziej, że ma wbudowane głośniczki, dzieci więc nie będą przykładać go do ucha tylko trzymać w ręku, jak Walkie-Talkie. Nie przekonuje to jednak stowarzyszeń konsumentów.
- Mózg małego dziecka dopiero się rozwija i wchłania 60 proc. więcej fal elektromagnetycznych, niż mózg osoby dorosłej. Nie wiadomo do końca, jakie mogą być tego negatywne skutki - tłumaczy szefowa jednego z nich, powołując się na badania brytyjskich i izraelskich naukowców. Ci ostatni twierdzą, że zwiększa to ryzyko chorób nowotworowych. Sprawą zająć się ma francuski rząd.