Reklama

Rodzice spędzają z dziećmi coraz więcej czasu

Obecnie w zachodnich społeczeństwach zarówno matki, jak i ojcowie, poświęcają dzieciom dużo więcej uwagi niż 50 lat temu – wynika z badania opublikowanego na łamach „Journal of Marriage and Family”.

Według naukowców z University of California (USA) i Collegio Carlo Alberto (Włochy) w 1965 r. matki spędzały z dziećmi około 54 minuty dziennie, a ojcowie - tylko 16. Jednak w ciągu kilkudziesięciu lat czas przeznaczony na opiekę rodzicielską uległ znacznemu wydłużeniu. Obecnie matki towarzyszą pociechom przeciętnie przez 104 minuty dziennie, ojcowie z kolei zajmują się nimi przez prawie godzinę na dobę (59 minut). 

Najwięcej czasu poświęcają dzieciom osoby z wyższym wykształceniem. Wyedukowane matki przebywają z nimi prawie pół godziny dłużej niż kobiety, które nie ukończyły uczelni wyższej. W przypadku wykształconych ojców czas ten wynosi odpowiednio 24 minuty więcej.

Reklama

W najnowszym badaniu uwzględniono dane pochodzące z 11 krajów: Kanady, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Danii, Norwegii, Francji, Niemiec, Holandii, Włoch, Hiszpanii i Słowenii. Wyliczeń dokonano na podstawie analizy dzienników prowadzonych przez ponad 122 tys. rodziców.

- Do czasu spędzanego z dzieckiem zaliczyliśmy wiele czynności: przygotowywanie posiłków, karmienie, kąpanie, zmienianie pieluch, przebieranie, kładzenie do łóżka, wstawanie do dziecka w środku nocy, niańczenie, zapewnianie pomocy medycznej, czytanie, bawienie się, jak również pomaganie w odrabianiu pracy domowej - mówi jedna z autorek badania Judith Treas.

Jedynym krajem, w którym na przestrzeni lat zmniejszyła się ilość czasu poświęcanego przez matkę - ale nie ojca - na opiekę nad dzieckiem, okazała się Francja.

Badacze uważają, że generalna tendencja do wzmożonego zajmowania się potomstwem (z wyłączeniem Francji) jest rezultatem rozpowszechnienia ideologii "intensywnego rodzicielstwa".

- Czas spędzany z dzieckiem jest postrzegany jako niezbędny do prawidłowego rozwoju funkcji poznawczych, behawioralnych, a także osiągania pozytywnych wyników w szkole - komentuje Treas.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: wychowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy