Ślub w tygodniu
Jest środa, godzina 16.00. Właśnie skończyłam pracę. Środki komunikacji miejskiej o tej porze dnia wręcz uginają się od pasażerów, ale szczęśliwym trafem udaje mi się zająć miejsce tuż przy oknie. Z rozmyślań wyrywa mnie widok mężczyzny w idealnie skrojonym garniturze z różą w butonierce, który pomaga wysiąść z samochodu kobiecie w białej sukni. Pierwsza myśl: jaki mamy dzisiaj dzień tygodnia?
Byliście kiedykolwiek świadkami takiego niecodziennego widoku? Poza granicami naszego kraju termin uroczystości ślubnej wyznaczony w tygodniu nie jest skrajnym dziwactwem i jak się okazuje, w tradycyjnej Polsce również ma grupę zwolenników. Jeśli rozważacie takie rozwiązanie, w tym przypadku bardzo ważne jest dokładne omówienie wszystkich zalet oraz wad takiego pomysłu.
Plusy
Jak się okazuje bardzo dużo czynników przemawia ZA organizacją wesela w tygodniu. Oczywiście, są dwie strony medalu, lecz w ogólnym rozrachunku na plus wychodzą bardzo istotne sprawy. Korzyścią, którą czerpiemy z organizacji ślubu w takim terminie niewątpliwie jest niższa cena. Hotele i sale bankietowe mogą zaoferować korzystniejsze pakiety ślubne, które w większym stopniu odciążą zasobność naszego portfela i tak już nadwyrężonego. Dzięki takim możliwościom Nowożeńcy mogą przeznaczyć zaoszczędzone pieniądze na dodatkowe atrakcje lub wymarzoną podróż poślubną.
Ślub w tygodniu to także szansa na zdobycie nieosiągalnych w innych terminach sal. Z reguły te najbardziej pożądane są zarezerwowane z trzyletnim wyprzedzeniem. To samo dotyczy całej oprawy muzycznej, fotograficznej, animatorów i konsultantów. Kolejną zaletą organizacji ślubu w środku tygodnia jest sposobność skorzystania z długich weekendów, których mamy kilka w naszym kalendarzu np. długi weekend przedłużający święto Bożego Ciała. Osobiście uważam, że należy maksymalnie minimalizować stres w tym ważnym dniu. Dlatego, nie bez znaczenia jest komfort wywołany świadomością, że za plecami nie stoi kolejna para gotowa zawrzeć związek małżeński. Kropką nad "i" jest po prostu oryginalność i nietuzinkowe podejście do tematu.
Minusy
Jeżeli natomiast nie skorzystamy z długich weekendów, możemy liczyć się z niezadowoleniem gości. Chęć dzielenia z nami tego wyjątkowego dnia zmusza zaproszonych do wzięcia dnia wolnego od pracy. Organizując przyjęcie weselne w dzień roboczy musimy liczyć się z faktem, że nie wszyscy goście dopiszą.
Wybór Młodej Pary czasem powoduje zdumienie starszego pokolenia. Rodzice i dziadkowie nie do końca mogą zrozumieć, że młodzi nie kultywują tradycji sobotnich zaślubin. Jedną z wymienianych na wirtualnych forach wad jest krótsze wesele. W związku z tym, że Polacy lubią się bawić i biesiadować w gronie najbliższych możemy zaliczyć to do minusów. Powszednie dni tygodnia kojarzą się raczej z rutyną, pracą i codziennymi obowiązkami, co umniejsza podniosły charakter tak ważnej uroczystości.
Ślubny bilans
Młoda Para staje przed trudnym wyborem na jednej szali stawiając tradycję i zadowolenie rodziny, na drugiej natomiast obniżenie kosztów i oryginalność. Gdy klamka już zapadnie, pozostaje tylko cieszyć się magią tego dnia bez względu na to, czy jest to środa czy sobota. Wszystkim tym, którzy przygotowują się do ślubu kibicujemy i życzymy trafnych decyzji.
Kamila Kenig