Zmienia się prawo dotyczące odkurzaczy
Dziś dostępne są odkurzacze mogące charakteryzować się poborem mocy rzędu 2000 W, a nawet większym. Niestety to już zmierzch tego typu odkurzających potworów. 1 września 2014 wchodzą w życie rozporządzenia, na mocy których każdy nowy odkurzacz wprowadzany do sprzedaży na terenie Unii Europejskiej nie będzie mógł zużyć więcej niż 62 kWh, a znamionowa moc urządzenia nie będzie mogła przekroczyć 1600 W.
Oznacza to, że w sklepach do wyprzedania zapasów będą jeszcze odkurzacze o dużej mocy, ale coraz częściej będą się pojawiać już nowe, ekoodkurzacze. Od 1 września 2017 roku na rynek będą mogły być wprowadzane jedynie odkurzacze o maksymalnej mocy nominalnej 900 W, a ich roczne zużycie energii nie będzie mogło przekroczyć 43 kWh.
Ile kurzu w kurzu
Unia Europejska zadbała nie tylko o mniejsze zużycie energii, ale zapewniła także odpowiedni poziom efektywności odkurzaczy. Chodzi o to, by w dalszym ciągu odkurzacze po prostu dobrze sprzątały. W rozporządzeniu urzędnicy regulują takie parametry jak "wskaźnik zbierania kurzu na dywanie" (nie może on być mniejszy niż 70 proc.) czy "wskaźnik zbierania kurzu na podłodze twardej" (ma wynosić co najmniej 95 proc.).
W oryginale rozporządzenie brzmi: "Wskaźnik zbierania kurzu (dpu), z dokładnością do 3 miejsc po przecinku, oznacza stosunek masy usuniętego sztucznego kurzu, ustalonej dla dywanu poprzez przyrost masy znajdującego się w urządzeniu zbiornika na kurz, a dla podłogi twardej poprzez ubytek masy szczeliny testowej, po wykonaniu określonej liczby suwów podwójnych głowicy czyszczącej, do masy sztucznego kurzu umieszczonego początkowo na powierzchni testowej, dla dywanów skorygowany w celu uwzględnienia szczególnych warunków badania, a dla podłogi twardej skorygoany w celu uwzględnienia długości i umiejscowienia szczeliny testowej".
Przekładając to na bardziej zrozumiały język: dotychczasowe kryterium określające efektywność odkurzacza, czyli moc ssania, zostanie zastąpione przez wskaźnik zbierania kurzu (z ang. DPU, czyli dust pick-up). Będzie to standardowy miernik mierzący zdolność odkurzacza do zbierania kurzu w ściśle określonych warunkach testowych.
Na przykład, jeśli po rozprowadzeniu 100g kurzu na podłodze 75g zostało sprzątniętych przez odkurzacz w czasie pracy nasadką (5 podwójnych posunięć - w przód i w tył, czyli w sumie 10 ruchów), wskaźnik zbierania kurzu wynosi 75 proc.
Zgodnie nowym z rozporządzeniem UE wskaźnik zbierania kurzu w odkurzaczach będzie wynosił min. 70 proc. na dywanach i 95 proc. na twardych podłogach. Wartość, jaką wskaźnik osiągnie na dywanie i podłodze twardej określi klasę skuteczności odkurzania dywanu i podłogi twardej.
Nowe etykiety energetyczne
Każdy odkurzacz będzie miał etykietę energetyczną z przypisaną klasą efektywności energetycznej w skali od A do G. Klasa efektywności energetycznej to wypadkowa poboru (zużycia) energii energetycznej oraz wskaźnika zbierania kurzu (na etykiecie jest to klasa skuteczności odkurzania). Można zatem powiedzieć, że najważniejsze kryterium wyboru odkurzacza - moc silnika/ssania, zostanie zastąpione klasą efektywności energetycznej i klasą skuteczności odkurzania.
Na etykiecie znajdą się zatem informacje o klasie energetycznej odkurzacza, jego efektywności, którą określi klasa skuteczności odkurzania dywanu i podłogi twardej oraz informacje o rocznym zużyciu energii, poziomie głośności i klasie reemisji kurzu. Etykiety ułatwią nam porównanie odkurzaczy między sobą i dokonanie wyboru.
Jednak nie każdy odkurzacz zostanie objęty unijnym rozporządzeniem. Podobnie, jak w przypadku żarówek, będzie można obejść unijne prawo. Wymienione w rozporządzeniu warunki dotyczące mocy czy wskaźników zbierania kurzu nie będą miały zastosowania do odkurzaczy z filtrem wodnym, w których pojemność zbiornika wynosi powyżej 0,5 litra (czyli praktycznie wszystkich modeli), czy modeli zdolnych do czyszczenia na mokro.
Oznacza to tyle, że jeżeli po 1 września 2014 ktoś będzie chciał zakupić do domu odkurzacz o mocy większej niż 1600 W, pozostanie mu tylko wybór modeli z filtrem wodnym. Problem w tym, że modele z filtrem i piorące dywany są znacznie droższe od modeli tradycyjnych.
Z ograniczeń zwolnione są również odkurzacze przemysłowe, samochodowe, akumulatorowe i instalacje centralnego odkurzania.
