Dlaczego przed i w trakcie okresu tak bardzo pożądamy czekolady i niezdrowych przekąsek
Przepisy kulinarne na poprawę nastroju
Niejedna z nas zastanawiała się zapewne, dlaczego w trakcie okresu odczuwa wzmożone łaknienie i mimowolnie próbuje sobie z nim radzić podjadaniem czekolady, słodyczy i innych łakoci, bez których na co dzień mogłaby się obejść bez trudu. Okazuje się, że czekoladę łączy z menstruacją ścisły (można by nawet powiedzieć, że organiczny) związek. Przekonajcie się - jaki.
Szczęście napędzane czekoladą
Tuż przed okresem zwiększa się wydzielanie estrogenu i progesteronu, które - z jednej strony - przyczyniają się do obniżenia poziomu insuliny we krwi, a z drugiej - do spadku zawartości serotoniny w mózgu. Jest więc zupełnie naturalne, że wobec ich niedoborów zaczynamy szukać pokarmów, które pomogą szybko i skutecznie przywrócić właściwy poziom obu hormonów.
Zjedzenie czekolady pozwala więc zwalczyć uczucie "niedocukrzenia" wywołane spadkiem podaży insuliny i cukru w organizmie oraz zastąpić niedobory serotoniny, bez której jesteśmy skazane na wahania i "zniżki" nastroju (czekolada stanowi bodziec stymulujący nasze ciało do produkcji endorfin, popularnie określanych mianem hormonów szczęścia).
Jeśli jednak nasze menstruacyjne łakomstwo wzbudza w nas zbyt wielkie wyrzuty sumienia, czekoladę możemy zastąpić z powodzeniem... krótką gimnastyką. Ruch i aktywność fizyczna - podobnie jak czekolada i słodycze - również pobudzają organizm do wzmożonej produkcji endorfin.
Przepis na PMS
O tym, że czekolada jest najlepszym lekiem na chandrę wiadomo nie od dziś. Nie od dziś też jednak wiadomo, że jej działanie jest krótkotrwałe i po jednej tabliczce zaraz przychodzi ochota na kolejną. Z tego powodu przygotowaliśmy dla was kilka przepisów, które pozwolą zaspokoić okołomiesiączkowy apetyt, a przy tym - nie przesadzić z kaloriami i zrobić dla organizmu coś pożytecznego.
"Budyń" jaglany z bananami i orzechami laskowymi
1 szklanka kaszy jaglanej
banany
kakao
orzechy laskowe
miód (opcjonalnie)
1. Jedną szklankę kaszy jaglanej płuczemy pod bieżącą wodą, a następnie przesypujemy do garnka. Zalewamy ją dwiema szklankami wody.
2. Kaszę gotujemy tak długo, aż zmięknie i wchłonie całą wodę (trzeba na to zwykle ok. 10-15 min.).
3. Ugotowaną kaszę przekładamy do blendera i miksujemy na gładką masę.
4. Do zblendowanej kaszy dodajemy banany (ich ilość zależy od naszych preferencji i od konsystencji budyniu, jaką chcemy uzyskać) i przynajmniej dwie łyżki stołowe kakao. Mieszankę blendujemy ponownie.
5. Całość przekładamy do miski, posypujemy garścią posiekanych orzechów laskowych. Jeśli okaże się mało słodka, dodajemy łyżeczkę miodu.
Tost z jajkiem sadzonym i awokado
pszenne pieczywo
1 jajko
masło
dojrzałe awokado
ser kozi
szczypiorek
przyprawy (pieprz, sól, opcjonalnie - pieprz kajeński)
1. Kromkę chleba białego smarujemy masłem, a następnie posmarowaną stroną kładziemy na patelni. Podpiekamy ją, aż się zarumieni i nabierze chrupkości.
2. Na zrumienionej kromce chleba układamy krojone awokado. Posypujemy szczypiorkiem i roztartym kozim serem (możemy je również doprawić pieprzem kajeńskim).
3. Na patelnię, na której tostowaliśmy pieczywo, wbijamy jajko. Smażymy je, aż zetnie się białko.
4. Jajko sadzone układamy na wierzchu tosta. Doprawiamy solą i pieprzem.
Domowa granola
małe pakowanie jogurtu naturalnego
garść płatków owsianych
garść orzechów laskowych
sok z pomarańczy
miód
mieszanka suszonych owoców
przyprawy (cynamon)
1. Płatki owsiane zmieszane z siekanymi orzechami laskowymi układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 140-150 st. Celsjusza. Mieszankę wypiekamy przez 5 min.
2. Po 5 min. skrapiamy ją sokiem z pomarańczy rozrobionym z miodem i łyżeczką cynamonu. Pieczemy kolejne 5-7 min.
3. Gdy mieszanka się zarumieni, blachę wyciągamy z piekarnika aż do ostygnięcia.
Jogurt przekładamy do miski. Posypujemy go z wierzchu uprażoną mieszanką płatków i orzechów, a następnie posypujemy garścią suszonych owoców.