Zawsze chodziła w spodniach, więc plotkowano, że ma wytatuowane nogi. Na scenie była prawdziwym dynamitem, więc wołano na nią Atomowa Kaśka. Wystąpiła przed The Rolling Stones, w Niemczech nazywano ją nową Janis Joplin i Presley'em w spódnicy. Niewiele wiadomo o jej życiu prywatnym, możliwe, że sobą była tylko na scenie. Karin Stanek była wielką nadzieją polskiej piosenki, której Polska nie umiała zatrzymać.