Zadebiutowała jako maszynistka na pół etatu w jednym z biur agencji wywiadowczej. Jako pierwsza w historii kobieta została szefem brytyjskiego kontrwywiadu. Stella Rimington, pierwowzór postaci "M" z Jamesa Bonda, po raz pierwszy w polskiej prasie mówi o godzeniu pracy szpiega z samotnym macierzyństwem, seksizmie przełożonych i o tym, dlaczego pierwszymi czytelnikami jej szpiegowskich powieści zawsze są oficerowie tajnych służb.