Ostatnie pożegnanie to uroczystość, która powinna przebiegać w spokoju i zadumie. Czasem jednak, w wyniku błędów, zaniedbań, czy splotu niesprzyjających okoliczności, staje się przedmiotem medialnych doniesień. Taki właśnie scenariusz spełnił się w przypadku pewnej rodziny z województwa lubuskiego, która urnę z prochami swojego krewnego znalazła poza grobem. Sprawę opisała "Gazeta Lubuska".