Jak nad sobą zapanować, gdy puszczają ci nerwy

Czujesz się bezradna wobec napadów złości? Poznaj sposoby na poprawę samopoczucia!

Nad gwałtownymi emocjami da się zapanować. Naucz się, jak to robić
Nad gwałtownymi emocjami da się zapanować. Naucz się, jak to robić123RF/PICSEL

Do niedawna jeszcze uważano, że zdrowiej jest wyrzucić z siebie złość niż ją tłumić. Badania dowiodły jednak, że zarówno wyrażany gniew, jak i ten tłumiony, szkodzi nam tak samo - osłabia serce i odporność. A przecież rozdrażnienie to częsty objaw menopauzy, do tego niezwykle męczący, i to nie tylko dla nas, ale też dla otoczenia. Nagłe napady złości, często nieuzasadnionej, sprawiają bowiem, że zachowujemy się irracjonalnie i mówimy rzeczy, które mogą ranić inne osoby. I choć objawy menopauzy są przejściowe, to jednak umiejętność mądrego rozładowania złości przyda nam się, by przetrwać huśtawkę hormonalną i cieszyć się nowym etapem życia.

Poznaj "wyzwalacze" gniewu

Są kobiety, którym wystarczy pyłek na podłodze czy "nie takie" spojrzenie, by wpadły w furię. A co w tobie wyzwala złość? Odkrycie tych czynników to pierwszy krok do okiełznania zalewających cię emocji. Obserwuj więc siebie i zapisuj (np. codziennie wieczorem) rzeczy, sytuacje, zachowania osób, które wyprowadziły cię z równowagi.

Przy każdym takim "wyzwalaczu" zanotuj, dlaczego dana rzecz tak bardzo cię irytuje i co możesz zrobić, by to zmienić. Staraj się spojrzeć na to z boku, ocenić na zimno, bez emocji. Kiedy następnym razem zetkniesz się z podobną sytuacją, wykorzystaj uzyskaną wiedzę, by zatrzymać w sobie złość. I pamiętaj, trening czyni mistrza, więc nie poddawaj się po pierwszych niepowodzeniach.

Poproś bliską osobę o pomoc

Ustal dla siebie tzw. czerwone światło, czyli sygnał, który będzie miał na celu przystopować cię, kiedy zaczniesz się nakręcać, a twoje emocje wezmą górę nad rozsądkiem. Wymyślcie razem z bliską osobą charakterystyczne hasło, np.: wulkan, erupcja, czerwone tornado, które ona wypowie w momencie, gdy zauważy, że wpadasz w złość. Ma to być dla ciebie wyraźna informacja, że pora wziąć głęboki oddech i albo się uspokoić, albo chwilowo się oddalić.

Mów o tym, co cię złości

W okresie menopauzy łatwiej wpadamy w gniew i bywa on nieadekwatny do sytuacji. Nie zmienia to jednak faktu, że często nasza złość ma uzasadnienie: kiedy np. inna osoba nie zrobi czegoś, o co ją poprosiłaś, obrazi cię, zignoruje, wyśmieje itp. To jednak nadal nie powód, by ją obrażać lub rzucać, czym popadnie.

Zamiast tego staraj się mówić o swoich uczuciach, o tym, co cię zdenerwowało, zasmuciło, dotknęło, np.: "Wkurza mnie, że znowu nie pozmywałeś"; "Czuję, że mnie ignorujesz"; "Nie cierpię, kiedy nazywasz mnie histeryczką" itp. Mówienie o tym, co cię boli, złości, smuci bez atakowania drugiej osoby, pomaga szybciej rozwiązać konflikt i zapobiega eskalacji złości.

Powstrzymaj wybuch

Zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś mistrzem zen i nie wystarczy ci policzyć do dziesięciu, by złość odpłynęła. Dlatego znajdź sobie inne sposoby na rozładowanie furii i uspokojenie się. Kiedy np. emocje już wzięły nad tobą górę i właśnie wybuchłaś albo czujesz, że zaraz nastąpi eksplozja, jak najszybciej zmień otoczenie lub zacznij coś robić. Wyjdź z domu i skop ogródek, idź na szybki spacer, pobiegaj, pojeździj rowerem, skoś trawę, poodkurzaj, umyj wannę, wypastuj podłogę. Zrób to, co pomoże ci wyrzucić z siebie energię skumulowaną przez złość.

Jeśli jednak nie masz możliwości zmiany otoczenia czy jakiegokolwiek działania, wykorzystaj inny sposób: na taką sytuację już zawczasu wymyśl sobie osobę, która ci imponuje (może to być ktoś, kogo znasz i cenisz, a nawet fikcyjny bohater, którego lubisz), i pomyśl sobie, że jesteś nią. Chodzi o to, byś w sytuacji napięcia odcięła się od własnych emocji i wyobraziła sobie, jak ta osoba zareagowałaby w twojej sytuacji, co by zrobiła, powiedziała itp. Jeśli będziesz to ćwiczenie powtarzała regularnie, skuteczniej poradzisz sobie z własnym gniewem.

Joga jest twoim sprzymierzeńcem w walce ze złością
Joga jest twoim sprzymierzeńcem w walce ze złością123RF/PICSEL

Regularnie ćwicz i relaksuj się

Zarówno ruch, jak i prosta relaksacja pomagają zmniejszyć napięcie, redukują stres i sprawiają, że napady złości są coraz rzadsze. Ćwiczenia stymulują produkcję endorfin, przez co znacznie podnoszą nastrój. I nie chodzi tu wcale o forsowny wysiłek - nie masz się zmęczyć tak, żeby brakowało ci tchu i abyś czuła dyskomfort. Wystarczy, że będziesz oddychać szybciej niż zwykle i ew. trochę się spocisz. Badania naukowe wykazały, że nawet lekki wysiłek fizyczny jest skuteczny w poprawie nastroju. Uczyń więc z ćwiczeń rutynę.

Codziennie chodź na spacery, jeździj na rowerze lub uprawiaj nordic walking, a jeśli masz ochotę i możliwości, 1-2 razy w tygodniu wybierz się na pilates albo jogę hormonalną. Ta ostatnia forma aktywności jest idealna dla pań w okresie menopauzy - specjalnie dobrane ćwiczenia pomagają podnieść poziom żeńskich hormonów, przez co niwelują (czasem znacznie!) dolegliwości przekwitania.

Poprawić nastrój pomoże też relaksacja. Prosta i skuteczna jest np. wizualizacja, którą możesz wykonać, kiedy poczujesz rozdrażnienie. Jak? Zamknij oczy i wymyśl miejsce, w którym czujesz się bezpiecznie i komfortowo, np. nadmorską plażę. Wyobraź je sobie ze szczegółami: dotknij piasku, usłysz szum morza, poczuj zapach bryzy, zobacz fale bijące o brzeg. Pobądź w swoim bezpiecznym miejscu kilka minut. Poczujesz, jak napięcie uchodzi z ciebie niczym powietrze z przekłutego balonika.

Emilia Grzeszczak

Nauka BEZ fikcji: Jak przedłużyć sobie życie?Video Brothers
Świat kobiety
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas