Reklama

Choroby, które zabijają najczęściej

Choroby cywilizacyjne to najczęstsza przyczyna zgonów wśród Polaków. Choroby układu krążenia, nowotwory, nawaga, cukrzyca, urazy i zatrucia to tylko część przypadłości, które wyleczy magnetoterapia.

Choroby, które zabijają najczęściej, a terapia polem magnetycznym

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że choroby cywilizacyjne są najczęstszą przyczyną zgonów wśród Polaków. Mimo niepokojących statystyk i licznych nawoływań, profilaktyka prozdrowotna nadal nie jest w Polsce standardem.

Jak wykazała kontrola przeprowadzona przez NIK, w latach 2012-2014 liczba porad profilaktycznych udzielanych przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej stopniowo malała. O 26 proc. spadła także liczba świadczeń w zakresie profilaktyki chorób układu krążenia, które przecież należą do najczęstszych przyczyn zgonów w Polsce (dane Narodowego Funduszu Zdrowia). Udzielono też mniej porad na rzecz profilaktyki gruźlicy (o blisko 15 proc.) oraz chorób związanych z paleniem tytoniu, w tym nowotworów (o 23 proc.). 

Reklama

Choroby cywilizacyjne, w tym przede wszystkim zawał serca, udar, nadciśnienie, rak, cukrzyca i inne, zabijają co roku około 38 milionów ludzi. –  W Polsce rocznie umiera 370 tys. osób. Co powinno niepokoić, żyjemy krócej niż statystyczny mieszkaniec Unii Europejskiej. Średnia długość życia mężczyzny wynosi obecnie 71 lat, a kobiety – 79,7. Liczby te mogłyby wyglądać zdecydowanie lepiej, gdybyśmy więcej uwagi poświęcali nie tylko leczeniu, ale także zapobieganiu chorób, w tym cywilizacyjnych – mówi Violetta Grzesiak-Stolanowska, diagnosta zajmujący się chorobami cywilizacyjnymi współpracujący z Miasto Kobiet.

Jedną z najczęstszych chorób cywilizacyjnych jest nadciśnienie tętnicze – problem ten dotyka ponad jedną trzecią dorosłych Polaków. Kolejnym zagrożeniem dla naszego zdrowia jest cukrzyca, na którą choruje ponad 2 miliony Polaków (przy czym prawdopodobnie 40 proc. z nas nawet nie zdaje sobie sprawy, że choruje). – Chorób cywilizacyjnych jest bardzo dużo, ale to choroba niedokrwienna serca wraz z następstwami w postaci zawału czy niewydolności serca, zabiera najwięcej z nas. Umiera na nią 70 proc. osób więcej niż w innych krajach Unii Europejskiej. Rocznie to 90 tys. Polaków – ostrzega Violetta Grzesiak-Stolanowska.

Jak o siebie zadbać?

Przeciwdziałanie chorobom niezakaźnym powinno być traktowane priorytetowo, nie tylko przez lekarzy, ale także przez nas samych. W końcu od tego jak żyjemy zależy – większe czy mniejsze – ryzyko wystąpienia choroby serca czy nadciśnienia. 

Z chorobami cywilizacyjnymi można walczyć dwutorowo. Z jednej strony to kwestia trybu życia, w tym przede wszystkim wprowadzenie choćby minimalnej aktywności fizycznej, rezygnacja z alkoholu i palenia tytoniu, a także stosowanie diety pozbawionej produktów wysokotłuszczowych i zawierających dużą ilość cukrów. Suplementując witaminy i minerały warto zainteresować się tymi w naturalnej niskoprzetworzonej postaci. Wreszcie, w obecnych czasach każdy może poznać stan swojego organizmu i uzyskać spersonalizowane porady specjalisty wykonując badanie elektrodermalne np. Ekspres Skan o 95% dokładności. Z drugiej strony to działanie polegające na regulacji procesów komórkowych zachodzących w organizmie, m.in. ustabilizowaniu ich pola magnetycznego. W tym celu stosuje się magnetoterapię, która wspomagając leczenie bólu wykazuje działanie analgetyczne oraz regeneracyjne na poziomie komórkowym. A to właśnie regenerując układ odpornościowy można zapobiegać m.in. chorobom cywilizacyjnym. Istotą magnetoterapii jest zatem to, że działa się nie tylko usuwając objawy, ale też co najistotniejsze, przyczyny schorzeń. To bezinwazyjna metoda leczenia uznana przez Światową Organizację Zdrowia za terapię w pełni bezpieczną i nie dającą żadnych istotnych efektów ubocznych. Wykonuje się ją w szpitalach, sanatoriach, uzdrowiskach, przychodniach leczniczych, jak i gabinetach rehabilitacyjnych czy fizykoterapii. Zabiegi takie można wykonywać również w domu, wykorzystując do tego specjalne aplikatory.

Możesz żyć lepiej i dłużej!

Co roku inicjuje się i wdraża szereg programów zdrowotnych, których celem ma być profilaktyka oraz poprawa leczenia osób dotkniętych chorobami cywilizacyjnymi. Bada się i wprowadza się nowe metody terapii, które mają poprawić jakość życia i funkcjonowanie naszego organizmu. Jedną z nich jest właśnie magnetoterapia, której analizie poświęcono ostatnie badania Instytutu Badań Fizykomedycznych. - Jak ujawnili naukowcy, już dwa tygodnie stosowania terapii pulsacyjnego pola magnetycznego pozwala zmniejszyć dolegliwości mięśniowo-stawowe o 46 proc., odczuwane zmęczenie o 44 proc. oraz poprawić jakość snu o 52 proc. Badacze udowodnili także, że leczenie magnetoterapią pomaga znacząco złagodzić bóle, m.in. neuropatyczne, reumatyczne, pooperacyjne i pourazowe – podsumowuje Violetta Grzesiak-Stolanowska z Miasta Kobiet.

Choroby dziesiątkujące ludzi występowały w każdej epoce. Kiedyś była to cholera, dżuma czy tyfus. Dziś strach budzą nowotwory, udar mózgu, cukrzyca, ogólnie – choroby cywilizacyjne XXI wieku. Zabijają, ponieważ w natłoku codziennych spraw zapominamy o najważniejszym – zdrowym trybie życia. Odstawmy więc niepotrzebne tabletki, zmieńmy dietę, zainwestujmy w nowoczesne, naturalne terapie, bo holistyczne podejście do życia może je znacząco wydłużyć. To nie hipoteza, ale wyniki konkretnych badań, z których te prowadzone przez Instytut Badań Fizykomedycznych to tylko jedne z licznych.

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy