Masz pajączki? Nie dopuść do żylaków!
Występują u co drugiej kobiety. Najczęściej u pań wysokich, z nadwagą, po przeżytych porodach. Można zatrzymać lub spowolnić postęp choroby. Jak to zrobić?
Pod koniec dnia masz ciężkie nogi i opuchnięte kostki? Na udach lub w okolicy kolan pojawiły się pajączki naczyniowe? Nie bagatelizuj tych sygnałów. Mogą one zapowiadać, że po wielu latach rozwinie się przewlekła choroba żylna, która grozi zakrzepowym zapaleniem żył lub zatorem tętnicy płucnej.
Pamiętaj, że na początkowym etapie chorobę żylną leczy się najskuteczniej. Z czasem zmiany w żyłach są nieodwracalne i pozostaje leczenie operacyjne. Jak do tego nie dopuścić?
Uruchamiaj pompę żylną. Krew wracająca z nóg do serca płynie wbrew grawitacji, pod górę. Jest to możliwe dzięki zastawkom w naczyniach żylnych. Przepuszczają one krew do góry i zapobiegają spływaniu w dół. Jeśli nie pracują prawidłowo, krew się cofa, tworzą się zastoje. Rozciągane przez napór gromadzącej się krwi żyły w pewnych miejscach poszerzają się, w innych występują zwężenia i niedrożności.
Nasza rada: Mniej stania i siedzenia, więcej chodzenia i leżenia. Wybieraj schody zamiast windy, spaceruj, pedałuj na rowerze. Podczas podróży czy pracy przy biurku wykonuj krążenia stopami, napinaj i rozluźniaj mięśnie łydek. Wspinaj się na palce lub drepcz w miejscu. Gdy się ruszasz, pracujące mięśnie nóg działają jak pompa - przepychają krew do góry.
Nie utrudniaj przepływu krwi w nogach. Pewne zachowania ułatwiają jej powrót do serca.
Nasza rada: Nie zakładaj nogi na nogę - przez ściśnięte żyły krew nie może się przecisnąć. Nie noś bardzo obcisłych spodni, bielizny i skarpet, nie ściskaj się paskiem. Buty na wysokich obcasach wkładaj tylko na wyjątkowe okazje, bo mięśnie łydek w wymuszonej przez nie pozycji nie pełnią roli pompy. Jak najczęściej siedź z uniesionymi nogami. Leżąc, ułóż je powyżej poziomu serca - krew będzie łatwo spływała w dół.
Ulżyj żyłom. Dbaj o właściwą masę ciała. Nadwaga utrudnia krążenie w kończynach, sprzyja obrzękom.
Nie pal papierosów: składniki dymu przyspieszają starzenie się ścian żył i rozwój żylaków. Ryzyko choroby żylnej zwiększa terapia hormonalna.
Nasza rada: Walcz z zaparciami - powodują wzrost ciśnienia w żyłach i ich rozciąganie. Dbaj o menu bogate w błonnik i przyjazne żyłom witaminy: C (papryka, porzeczki, cytrusy), A (owoce i warzywa żółtopomarańczowe, jajka), E (oleje, orzechy, płatki owsiane). Zawarta w cytrusach rutyna uszczelnia naczynia.
Co zrobić, gdy zmiana trybu życia to za mało
Stosuj preparaty z diosminą, hesperydyną, rutyną, procjanidynami. Działają przeciwobrzękowo, przeciwzapalnie i przeciwkrzepliwie. Zwiększają elastyczność i napięcie ścian żył, zmniejszają nadciśnienie w żyłach i zastój krwi. Trzeba je przyjmować latami, by osiągnąć efekt.
Noś rajstopy lub podkolanówki uciskowe (przeciwżylakowe). To tzw. kompresoterapia, czyli leczenie uciskiem. Kupisz je w sklepie z zaopatrzeniem medycznym, gdzie przeszkolona osoba dobierze odpowiednią klasę ucisku. Do profilaktyki wystarczy I klasa, a jeśli masz już zmiany chorobowe, wskazana jest II, III lub IV klasa.
Skonsultuj się z lekarzem. Jeśli dolegliwości nasilają się mimo twoich działań, zgłoś problem lekarzowi POZ. Powinien skierować cię do flebologa, który wykona badania oceniające krążenie krwi w nogach, np. USG metodą Dopplera czy wenografię i zdecyduje o dalszym postępowaniu.