Naturalny sposób na depresję
Gniew, kłótliwość, pech i codzienne troski powodują, że przelewa się w nas żółć, co wywołuje spadek naszego nastroju – tak uważała średniowieczna uczona benedyktynka z Bingen, św. Hildegarda.
Proponowała wiele różnych środków przeciwdziałających chandrze i depresyjnym nastrojom. Jednym z nich jest bertram. Należy używać tej roślinnej przyprawy (w ilości 2-3 szczypt) do posypywania jedzenia. Wzmocnieniu nerwów służy spożywanie 3 razy dziennie orkiszu (w dowolnej postaci) z warzywami i owocami. Dziś wiadomo, że ziarna tego zboża zawierają tryptofan - aminokwas, który jest niezbędny do produkcji serotoniny, substancji zwanej hormonem szczęścia.
Inny domowy środek przeciwdepresyjny to eliksir fiołkowy. Należy go zażywać po kieliszku likierowym (ok. 20 ml) przez 1-3 miesiące.
Uwaga: nie powinny go stosować osoby z owrzodzeniem żołądka i jelit. Hildegarda przestrzegała osoby ze skłonnością do melancholii przed postami. Uważała, że u nich takie umartwienia nasilają nastroje depresyjne.
Składniki: 15 g fiołka (z listkami i kwiatami), 1 l wina, 10 g sproszkowanego galgantu, 20 g sproszkowanej lukrecji.
Ziele fiołka zagotować w winie, a następnie przecedzić przez sito. Do płynu dodać sproszkowany galgant i lukrecję, odstawić na noc. Następnego dniach pogotować jeszcze 3 minuty i odfiltrować.
Porady pochodzą z książki Wigharda Strehlowa "Wiedza lecznicza św. Hildegardy z Bingen od A do Z". Wyd. Esprit.