Reklama

Uchroń się przed rakiem szyjki macicy

Choroba ta nie pojawia się nagle. Rozwija się powoli. Wykryta we wczesnym stadium jest wyleczalna.

Zaczyna się od infekcji wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV). Przenika on do organizmu drogą płciową. Może powodować w nabłonku szyjki macicy zmiany prowadzące do nowotworu.

Są testy wykrywające zakażenie HPV (cena: od 140 do 350 zł). Zestaw można kupić w aptece i pobrać wymaz np. z warg sromowych. Następnie wysłać go do laboratorium. Do pobrania materiału z szyjki macicy konieczna jest wizyta u lekarza.

Jakie są pierwsze objawy raka szyjki macicy?

Krwawienie z pochwy, po stosunku lub między miesiączkami (może też występować po menopauzie). Wydzielina z pochwy, zabarwiona na różowo lub o nieprzyjemnym zapachu. Następny etap to bóle w podbrzuszu, w krzyżu, przy oddawaniu moczu. Może pojawić się krew w moczu i stolcu, obrzęki i bóle nóg.

Reklama

Jak go uniknąć?

Współżyj tylko z jednym partnerem, wtedy ryzyko zachorowania jest niewielkie. Rak szyjki macicy dotyczy głównie kobiet, które mają wielu partnerów seksualnych lub oni prowadzą aktywne życie pozamałżeńskie.

Lecz infekcje w pochwie, każde zapalenie ułatwia rozwój wirusowi HPV.

Nie pal papierosów. Nikotyna zmienia skład śluzu ochraniającego szyjkę macicy przed chorobotwórczymi bakcylami.

Dmuchaj na zimne i systematycznie rób cytologię. Nawet jeśli masz jednego partnera. Nie możesz mieć pewności, że ty jesteś jego jedyną!

Rak szyjki macicy nie powstaje z dnia na dzień. Czasem rozwija się nawet przez kilkanaście lat. Wcześnie wykryty jest w 100 proc. wyleczalny. Dlatego tak ważne są systematyczne kontrole ginekologiczne narządów rodnych oraz regularne wykonywanie badania cytologicznego, które ujawnia nieprawidłowości (w tym raka) w budowie komórek nabłonka, pokrywającego szyjkę macicy.

Cytologia jest konieczna także po menopauzie. Pierwszą cytologię warto zrobić tuż po rozpoczęciu życia seksualnego. Potem, jeśli wynik jest prawidłowy, dobrze powtarzać ją raz w roku (cena, zależnie od metody: od 40 do 80 zł.) Po kilku latach, jeśli nic nam nie dolega, lekarz może zmniejszyć częstotliwość badań do 2 czy 3 lat. Wskazaniem do częstszych kontroli są czynniki ryzyka, np. zakażenie wirusem HPV lub HIV czy przyjmowanie leków immunosupresyjnych (obniżających odporność).

Jak się przygotować do cytologii

Badanie najlepiej jest robić od czwartego dnia po miesiączce do czwartego przed następną. Aby uniknąć mylnego wyniku, na dwie doby przed badaniem zaniechaj współżycia, nie rób irygacji pochwy. Jeżeli używasz leczniczych globulek, odstaw je na cztery dni przed badaniem.

W dniu wizyty u ginekologa podmyj się tylko powierzchownie, by nie wypłukać wydzieliny z pochwy. Tego dnia zrezygnuj też z dezodorantów i pudrów do higieny intymnej, bo zapach wydzieliny jest istotną informacją dla lekarza.

Pamiętaj! Jeśli przyszłaś na badanie kontrolne, a ginekolog nie pobiera rozmazu twierdząc, że wszystko jest w porządku, masz prawo żądać zrobienia cytologii, jeżeli w ciągu ostatniego roku nie robiłaś tego badania.

Pobranie rozmazu

NFZ refunduje cytologię raz na trzy lata ubezpieczonym kobietom w wieku od 25 do 59 lat. A także tym, które otrzymały pisemne wskazanie do następnego badania za 12 miesięcy. Kiedyś robiono to za pomocą patyczka z wacikiem lub szpatułki. Dziś używa się szczoteczki, którą można zdrapać tyle komórek, ile potrzeba, by badanie było wiarygodne. Umożliwia pobranie materiału z miejsca, gdzie najczęściej zagnieżdża się nowotwór.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy