Reklama

Ważne sygnały, które wysyła organizm

Trudno ci utrzymać prawidłową wagę, choć się nie objadasz, jesteś poirytowana, bolą cię stawy – to mogą być objawy choroby z autoagresji, czyli autoimmunologicznej.

Dzisiaj coraz częściej można się spotykać z diagnozą... to choroba z autoagresji! Z badań wynika, że nawet 75 proc. z nas nie wie, co to oznacza. Tymczasem tego rodzaju schorzeń jest wiele, trzy razy częściej chorują kobiety niż mężczyźni. Objawy są na tyle nietypowe, że długo je bagatelizujemy. Dlatego choroba może rozwijać się latami, zanim zostanie wykryta.

Bunt układu odpornościowego

Lekarze mówią o chorobie z autoagresji wtedy, gdy układ immunologiczny (odpornościowy) zaczyna atakować komórki lub narządy organizmu. A przecież to on jest odpowiedzialny za obronę przed bakteriami, wirusami czy grzybami. I nie jest to jego jedyne zadanie, bo musi sobie również radzić ze wszystkimi "zbuntowanymi" komórkami, chroniąc nas przed chorobami nowotworowymi. Lekarze ciągle nie znają dokładnej przyczyny autoagresji. Wiadomo tylko, że pewien wpływ na taką reakcję mają geny, stres, leki czy zaburzenia układu nerwowego.

Reklama

Można zapanować nad chorobą

Choroby z autoagresji to schorzenia przewlekłe. Raz rozpoznane, towarzyszą nam przez całe życie. Można jednak hamować ich rozwój, łagodzić skutki i nie dopuścić do niszczenia narządów. Ale najpierw trzeba je zdiagnozować.

Tyjesz, chociaż mało jesz, ciągle brakuje ci energii...

● Gdy masz dużo pracy, nie dziwi cię, że ciągle czujesz się zmęczona. Ale jeśli nawet po dobrze przespanej nocy rano nie masz na nic siły, to już powód do niepokoju. Brak energii do życia i spadek formy wieczorem powoduje, że nie masz też ochoty na seks. Bolą cię mięśnie, chociaż unikasz wysiłku fizycznego.

● Masz wrażenie, że gorzej pracuje twój umysł, trudniej zapamiętujesz.

● Apetyt masz mały, a waga rośnie.

● Zwróć uwagę na łokcie i kolana - skóra w tych miejscach jest bardzo sucha i pęka.

● Miesiączki stają się nieregularne, krwawienie przedłuża się. Jeśli masz takie objawy (nie wszystkie występują jednocześnie), nie bagatelizuj ich, wybierz się do lekarza.

TO MOŻE BYĆ CHOROBA HASHIMOTO: Na skutek zaburzeń układu odpornościowego tarczyca włóknieje i zmniejsza się. Pojawiają się objawy niedoczynności, czyli niedoboru jej hormonów.

LECZENIE: Dostaniesz skierowanie na badanie hormonu przysadki mózgowej TSH i oznaczenie stężenia we krwi wolnej tyroksyny (FT4). Jeśli wyniki wskażą na chorobę Hashimoto, lekarz skieruje cię do endokrynologa. Konieczne będzie oznaczenie stężenia przeciwciał przeciwtarczycowych w surowicy (aTPO) i badanie USG tarczycy. Chorobę leczy się preparatem tyroksyny. Lek przyjmuje się codziennie rano, ok. 30 min. przed śniadaniem.

CO MOŻESZ ZROBIĆ SAMA: Zmień dietę, zrezygnuj z cukru i produktów, które mają go dużo oraz tych z laktozą i glutenem. Twój jadłospis powinien być bogaty w białko oraz warzywa i owoce, ale ubogi w produkty z jodem, np. algi morskie, sól jodowaną. Ponieważ po południu jesteś zmęczona, załatwianie ważnych spraw przełóż na przedpołudnie.

Często jesteś poirytowana, drżą ci ręce, pocisz się, ciągle chce ci się pić...

● Czujesz, że ciągle jest ci gorąco, nawet wtedy, gdy inni marzną.

● Często jesteś rozdrażniona bez wyraźnej przyczyny. Płakać możesz na zawołanie. 

● Ręce ci drżą, a serce kołacze w piersi, jakby chciało wyskoczyć.

● Włosy zrobiły się cienkie, sztywne i trudno ci je ułożyć. Skóra jest wilgotna, ciągle odczuwasz pragnienie. 

● Miesiączki stały się nieregularne, chociaż do tej pory nie miałaś z nimi żadnego problemu.

● Ciągle chce ci się jeść, coraz częściej pozwalasz sobie na słodycze, a jednak ubrania są coraz luźniejsze.

● Ponieważ serce bije zbyt szybko, masz podwyższone ciśnienie krwi.

● Oczy często bolą, swędzą i pieką.

TO MOŻE BYĆ CHOROBA GRAVESA-BASEDOWA: Jest ona częstą przyczyną nadczynności tarczycy. Gruczoł wymyka się spod kontroli mózgu i produkuje coraz więcej hormonów. Nie odbiera wysyłanych przez przysadkę sygnałów, że jest ich już w organizmie za dużo.

LECZENIE: Od lekarza pierwszego kontaktu dostaniesz skierowanie na badania TSH oraz USG tarczycy. Leczenie prowadził będzie endokrynolog. Polega na podawaniu preparatów hamujących czynność tarczycy czy promieniotwórczego jodu. Czasem konieczna jest operacja.

O MOŻESZ ZROBIĆ SAMA: Zrezygnuj z palenia, staraj się wyciszyć przed snem, naucz się autorelaksacji lub zapisz się na zajęcia jogi. W twojej diecie nie powinno zabraknąć wit. C, E, D oraz selenu - w tej chorobie często pojawia się ich niedobór.

Bolą cię stawy, sztywnieją stopy

● Ból w okolicy kciuka powoduje, że nie możesz zapiąć sobie sama biustonosza czy sweterka. 

● Gdy wstajesz rano z łóżka, twoje stopy są jak z drewna. Dopiero po upływie kilkudziesięciu minut wszystko mija i możesz zrobić pierwszy krok.

● Przestaje dopisywać ci apetyt, zaczynasz chudnąć.

● Pojawiają się stany podgorączkowe, bez objawów infekcji ogólnej (kataru, kaszlu czy bólu gardła).

TO MOŻE BYĆ REUMATOIDALNE ZAPALENIE STAWÓW (RZS): To nie to samo, co potocznie nazywamy "łamaniem w kościach" czy reumatyzmem. W tym wypadku układ odpornościowy atakuje stawy, w których zaczyna rozwijać się stan zapalny. Jak najszybciej powiedz o swoich dolegliwościach lekarzowi.

LECZENIE: Aby rozpoznać chorobę, lekarz skieruje cię na badanie krwi polegające na oznaczeniu tzw. czynnika reumatoidalnego oraz CRP. Potrzebne będzie też USG, MRI (rezonans magnetyczny) lub RTG stawów. W leczeniu stosuje się różne grupy leków, np. niesteroidowe leki przeciwzapalne oraz przeciwbólowe i glikokortykosteroidy. Istotnym elementem leczenia RZS są ćwiczenia i rehabilitacja.

CO MOŻESZ ZROBIĆ SAMA: Pamiętaj, aby przyjmować leki przeciwbólowe zawsze po jedzeniu, by nie drażniły błony śluzowej żołądka. Zadbaj o utrzymanie sprawności. Bardzo pomaga w tym codzienny rozruch stawów. Trzeba poświęcić na takie ćwiczenia około 20 minut każdego dnia.

Na ciele pojawiły się malutkie plamki

● Różnej wielkości plamki (czasem nawet tak małe jak piegi), mogą występować wszędzie. Najczęstsze i łatwo zauważalne są tam, gdzie skóra jest najbardziej naciągnięta i nieustannie pracuje, czyli wokół oczu, ust, na dłoniach.

● Plamy nie są jedynie jaśniejsze od reszty skóry czy różowawe - są wyraźnie białe!

TO MOŻE BYĆ BIELACTWO: Układ odpornościowy niszczy melanocyty, które są odpowiedzialne za pigment w skórze. W niektórych miejscach zaczyna go więc brakować i powstają widoczne "łatki". Bielactwo często towarzyszy innej chorobie z autoagresji, np. Hashimoto.

LECZENIE: Jeśli zmiany na skórze budzą twój niepokój, pokaż je dermatologowi. Zastosuje miejscowe leczenie przeciwzapalne sterydami lub specjalny krem z substancją o właściwościach hamujących aktywność układu odpornościowego. Może też skierować cię na naświetlania lampami UVB, ale to długotrwała terapia, wymagająca dużej systematyczności. By przyniosła efekty, trzeba naświetlać się ok. roku, 3 razy w tygodniu.

CO MOŻESZ ZROBIĆ SAMA: Zastosuj apteczne kosmetyki, specjalnie przeznaczone do tuszowania odbarwień spowodowanych bielactwem. Jeśli plamy znajdują się na twarzy, doskonale można ukryć je pod specjalnym makijażem, pokrywając kilkoma warstwami fluidu. Trzeba tylko pamiętać o nałożeniu wcześniej kremu z filtrem przeciwsłonecznym, najlepiej z faktorem 50 SPF, bo odbarwiona skóra jest bezbronna wobec promieni słonecznych.

Twoja skóra dziwnie się łuszczy

● Myślisz, że coś cię uczuliło, bo w różnych miejscach na skórze pojawiają się czerwone, swędzące zmiany, pokryte czymś w rodzaju srebrzystej łuski.

● Czasem łuszczące się plamy pokrywają kolana lub łokcie. Podejrzewasz wówczas, że to atopowe zapalenie skóry (AZS).

● Ogniska zapalne mogą pojawiać się także na głowie, a gdy są ukryte we włosach, myślisz, że to łupież.

● Czasem zmiany występują w tylko postaci małych kropek. Znajdujesz je na tułowiu lub dłoniach.

● Zauważasz, że jesienią i wiosną, a także gdy jesteś zestresowana lub niewyspana, dolegliwości nasilają się. Z kolei latem, dzięki promieniom słonecznym, skóra wygląda znacznie lepiej.

TO MOŻE BYĆ ŁUSZCZYCA: Pojawianie się czerwonych zmian na skórze ma związek z zaburzeniami rogowacenia naskórka. Wiadomo też, że zmiany nasilają się pod wpływem stresu oraz w okresie ciąży i menopauzy. Nie eksperymentuj sama z różnymi maściami, przekładając wizytę u dermatologa z miesiąca na miesiąc. Chociaż choroby nie da się całkowicie wyleczyć, to jednak kuracja poprawi stan skóry, a zmiany mogą zniknąć nawet na wiele lat.

LECZENIE: Lekarz przepisze ci specjalne kremy i maści, które leczą stan zapalny, eliminują łuskę (maści salicylowe i mocznikowe). Może zastosować także preparaty dziegciowe, retinoidy i sterydy - pomagają one zahamować zbyt szybkie dojrzewanie komórek naskórka. Leczenie sterydami ma jednak swoje minusy - skóra, na której je zastosowano, staje się cieńsza, jest skłonna do rozstępów. Dlatego trzeba je stosować ściśle według zaleceń lekarskich. Pomocna może być także fototerapia UVB.

CO MOŻESZ ZROBIĆ SAMA: W łagodzeniu objawów łuszczycy pomocne są seanse w grocie solnej. Wykorzystywane są tam naturalne właściwości lecznicze soli oraz wielu innych składników mineralnych, które są w niej zawarte. Pełna terapia obejmuje od 5 do 15 seansów po 30-40 minut każdy. Cena seansu wynosi około 15-20 zł. Do pielęgnacji zmian skórnych możesz również stosować tzw. dermokosmetyki, które nie zawierają sterydów, w ich skład wchodzą tylko naturalne substancje, wyciągi z roślin i składniki mineralne, np. Żel myjący z serii Dr Michaels, ok. 119 zł. Likwiduje on zrogowaciałe warstwy naskórka, zmniejsza zaczerwienienia skóry. Tego rodzaju preparaty można kupić w aptece.

Anna Gumowska
konsultacja dr hab. n. med. Jolanta Kunikowska,
specjalista chorób wewnętrznych


Świat kobiety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy