Sieć tuneli ciągnie się kilometrami. Tajemniczy podziemne miasto na wyspie Wolin

Agata Zaremba

Opracowanie Agata Zaremba

To miejsce przez lata pozostawało tajemnicą, a do dziś wciąż niewiele osób wie o jego istnieniu. Tajemnica Podziemnego Miasta, czyli Baterii Vineta ukrytej na wyspie Wolin w Świnoujściu przez lata była pilnie strzeżona. Oto dlaczego

Zwiedzanie podziemi. Schron na wyspie Wolin
Zwiedzanie podziemi. Schron na wyspie Wolin Albin MarciniakEast News

Podziemne Miasto na wyspie Wolin. Historia obiektu

Podziemne Miasto to ukryta pod nadmorskimi wydmami sieć korytarzy i żelbetonowych schronów, a także kilkunastu bunkrów wybudowanych przez Niemców w latach 30. XX wieku.

Kompleks wielokrotnie zmieniał swoje przeznaczenie. Pierwotny projekt zakładał budowę baterii artylerii nadbrzeżnej, która miała bronić morskiej bazy Kriegsmarine. Niegdyś pełniła ona bardzo ważną funkcję w niemieckiej armii. Od 1941 roku stworzona tam Bateria Vineta była obiektem, w którym szkolono artylerzystów lądowych Kriegsmarine. Z kolei w marcu 1945 roku bateria wspierała niemieckie oddziały broniące przesmyku Dziwnów-Dziwnówek.

Miejsce to pełniło swoją funkcję, aż do końca II wojny światowej, czyli momentu przejęcia przez Sowietów. Natomiast w styczniu 1946 roku, po zdemontowaniu cennego wyposażenia obiekt ten przekazano polskiej armii.

W kolejnych latach zdecydowano o przebudowie kompleksu. W latach 50. XX wieku planowano przekształcić to miejsce w stanowisko dowodzenia dla najwyższych władz wojskowych polskiej armii. W czasie dużej modernizacji cały teren ufortyfikowane, a następnie wyposażono w stanowiska artylerii przeciwlotniczej oraz ukrycia dla czołgów.

Następnie w 1965 roku zmodernizowano wyposażenie schronów, a następnie połączono je kilometrem podziemnych korytarzy. W tym czasie w Podziemnym Mieście powstała centrala telefoniczna oraz Radiowe Centrum Odbiorcze. Dzięki uzyskaniu autonomii, miejsce to mogło służyć wojskom Układu Warszawskiego.

W Podziemnym Mieście kilkakrotnie wizytował i kierował w nich ćwiczeniami generał Wojciech Jaruzelski.

Miejsce to miało odegrać kluczową rolę w planie, który na szczęście nigdy nie wszedł w życie. To właśnie w Podziemnym Mieście, a dokładniej w centrum dowodzenia mieszczącym się w schronie B dowództwo miało wydać pierwsze rozkazy dotyczące rozpoczęcia operacji, która mogła doszczętnie zrujnować Europę.

W kopertach ukrytych w sejfach znajdowały się instrukcje dotyczące tajnej operacji, w tym rozkazy zbombardowania strategicznych miejsc, takich jak porty, węzły komunikacyjne i bazy wojskowe.

Podziemne Miasto miało odegrać kluczową rolę w operacji, która zrujnowałaby Europę
Podziemne Miasto miało odegrać kluczową rolę w operacji, która zrujnowałaby EuropęAndrzej Zbraniecki/East NewsEast News

Podziemne Miasto czeka na zwiedzających

Podziemne Miasto jest otwarte dla zwiedzających, którzy mogą odwiedzić m.in. wspomniane centrum dowodzenia, schron maszynowni, schron A przekształcony na schron zapasowe stanowisko dowodzenia dla najwyższych władz wojskowych polskiej armii. Do dziś obiekt jest rozwijany i rozbudowywany z prywatnych środków Muzeum Obrony Wybrzeża, przez to kolejne obiekty są udostępniane do zwiedzania.

Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem, a z atrakcji mogą skorzystać zarówno turyści indywidualni, jak i zorganizowane grupy. Przejście trasy zajmuje od 1,5 do 2 godzin, podczas których przebrany za żołnierza przewodnik zabiera turystów w podróż w czasie.

Jednym z najciekawszych eksponatów Podziemnego Miasta jest mapa przedstawiająca miejsca planowanego ataku, a także stref rażenia.

Tak działa mechanizm "zajadania" stresu. Nowe ustalenia australijskich naukowców Newseria Lifestyle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas