Reklama

Prawda i mity na temat podawania leków

Czy antybiotyk można popijać sokiem owocowym? Co zrobić, gdy środek przeciwgorączkowy nie zadziałał? Takie pytania zadaje sobie wiele młodych mam.

Żaden preparat: ani antybiotyk, ani syrop na kaszel, ani nawet środek przeciwbólowy,

nie pozostaje dla organizmu maluszka obojętny. Dlatego nawet zwykłych witamin lepiej nie aplikować brzdącowi na własną rękę. Zanim sięgniesz po lekarstwo dla dziecka, skonsultuj się z pediatrą oraz... przeczytaj nasz tekst. Rozwieje wiele twoich wątpliwości.

Niektóre leki trzeba aplikować w równych odstępach czasu

TAK Jest to szczególnie istotne przy podawaniu malcowi antybiotyków oraz sulfonamidów (Biseptol). Dlaczego? Ponieważ poziom tych lekarstw we krwi malucha przez cały czas kuracji powinien być jednakowy. Jeśli spóźnisz się z podaniem kolejnej dawki lub zapomnisz o niej w ogóle, stężenie specyfiku w organizmie dziecka spadnie i bakterie, które spowodowały chorobę, znów zaczną się namnażać. W takiej sytuacji skontaktuj się z lekarzem i zapytaj, co dalej robić.

Reklama

Lepiej podać lek przed posiłkiem, bo wtedy maluch nie zwymiotuje.

NIE Zdecydowaną większość leków daje się dzieciom po posiłkach lub w czasie jedzenia. Chodzi o to, by uniknąć podrażnienia błony śluzowej żołądka przez lek, a w przypadku słodkich leków - by nie odbierać choremu dziecku reszty apetytu. Aby upewnić się, kiedy szkrab powinien otrzymywać konkretny lek, zasięgnij opinii pediatry. Pamiętaj jednak, że aplikując maluchowi lekarstwo po posiłku, musisz zrobić to szczególnie ostrożnie - małymi porcjami i nie na siłę, ponieważ tuż po jedzeniu łatwiej o wywołanie u dziecka odruchu wymiotnego.

Małe dzieci nie mogą zażywać polopiryny ani aspiryny.

TAK Leki te zawierają bowiem kwas acetylosalicylowy, którego nie wolno podawać maluchom. Preparaty, które zawierają ten składnik, mogą przyjmować wyłącznie dorośli i dzieci powyżej 12. roku życia. U młodszych istnieje ryzyko wystąpienia zespołu Reye´a. Jest to wyjątkowo niebezpieczna choroba, która powoduje zmiany w wielu narządach wewnętrznych, m.in. w wątrobie oraz w mózgu.

Z obawy przed objawami ubocznymi lepiej odmierzyć mniejszą dawkę leku.

NIE Niestety, nie. Podanie lekarstwa w zbyt małej dawce spowoduje, że będzie ono nieskuteczne. Dlatego zawsze powinnaś starannie odmierzać właściwą dla twojego malca dawkę, używając do tego specjalnej miarki lub łyżeczki dołączonej do opakowania lekarstwa. Nie obawiaj się - wszystkie leki przed dopuszczeniem ich do sprzedaży są gruntownie badane. Wówczas też precyzyjnie określa się ich najmniejsze skuteczne dawki. Wszystko po to, by chory malec zdrowiał, przyjmując jak najmniejsze ilości medykamentów. Każdy lek może jednak u dziecka wywołać objawy niepożądane, np. pokrzywkę, biegunkę. Najczęściej nie są one groźne i szybko ustępują. Bardzo często na ich pojawienie się wcale nie ma wpływu wielkość dawki, ale skład chemiczny danego leku (najczęściej uczulają antybiotyki z grupy penicylin).

Szkrabowi można zaaplikować drugi lek przeciwbólowy, jeśli po pierwszym nie ma poprawy.

TAK Podając brzdącowi lekarstwa, należy bezwzględnie przestrzegać odpowiedniej dla wieku i masy ciała dawki leku. Dopiero właściwie dobrany i odmierzony lek będzie w stanie obniżyć temperaturę ciała u dziecka. Jeśli z jakiegoś powodu tak się nie stanie, kolejną porcję tego samego specyfiku przeciwgorączkowego (może być w innej postaci, np. czopków) można podać dziecku po upływie minimum czterech godzin od pierwszej. Jeśli jednak gorączka lub ból nie ustępuje czy nawet nasila się, można w tym czasie zastosować inny lek przeciwgorączkowy. Na przykład jeśli jako pierwszy podałaś dziecku ibuprofen, już nawet po godzinie możesz zaaplikować maluchowi paracetamol i odwrotnie. Pamiętaj jednak, żeby nie stosować jednocześnie leków z tej samej grupy, np. niesterydowych przeciwzapalnych (Ibufenu razem z Ibum lub Nurofenem) czy też preparatów zawierających paracetamol (Panadolu razem z Apapem czy Calpolem).

Jeśli dziecko poczuje się lepiej, można przetrwać antybiotykoterapię.

NIE Nigdy nie należy zaprzestać podawania lekarstw, nawet jeśli wygląda na to, że maluszek już w pełni odzyskał zdrowie. Jest to szczególnie ważne w przypadku antybiotyków, gdyż grozi nawrotem choroby, a także wyhodowaniem szczepów bakterii odpornych na dany antybiotyk. Nie odstawiaj również leków w przypadku długotrwałej kuracji (np. sterydami), nawet jeśli koleżanka nastraszy cię, że jest ona szkodliwa. Jeśli zauważysz jakiekolwiek niepożądane efekty kuracji, zanim przerwiesz terapię, skontaktuj się z lekarzem.

Po kuracji antybiotykami malec powinien przyjmować probiotyki.

NIE Antybiotyki niszczą wiele bakterii, między innymi także te dobre. Aby przywrócić prawidłową florę bakteryjną w organizmie dziecka, podawaj mu probiotyki (np. Acidolac, Enterol 250, Lacidofil, Lakcid, Trilac). Są to żywe mikroorganizmy, które można nazwać przyjaznymi, dobrymi bakteriami. Przywracają one równowagę flory jelitowej, wzmacniają odporność organizmu i hamują procesy zapalne. Pamiętaj jednak, aby probiotyku nie podawać jednocześnie z antybiotykiem (najlepiej zrobić to przynajmniej godzinę po podaniu dawki antybiotyku), ponieważ dobroczynne pałeczki zginą, zanim zdążą cokolwiek zdziałać. Zamiast probiotyków, możesz też serwować malcowi modyfikowane mleko probiotyczne (jeśli dziecko jest karmione butelką) lub jogurt naturalny wzbogacony o te "dobre" bakterie (szczególnie jogurty BIO).

Antybiotyk najlepiej zmieszać z mlekiem lub sokiem owocowym.

NIE Choć wiele osób tak sądzi, niestety, nie jest to prawdą. Po pierwsze, żadnego leku nie wolno rozcieńczać, ponieważ jeśli dziecko nie wypije całej porcji napoju, nie będziesz wiedziała, jaką dawkę leku faktycznie połknęło. Po drugie zaś, niektóre napoje (w tym mleko i soki owocowe) w ogóle nie są polecane do popijania, a co dopiero rozcieńczania lekarstw. Mleko zawiera wapń, który zaburza wchłanianie niektórych leków, m.in. antybiotyków. Jeśli więc malec popije antybiotyk mlekiem, może on nie zadziałać z właściwą siłą i dziecko będzie dłużej chorowało. Z kolei soki owocowe zawierają wiele witamin wzmacniających nie tylko szkraba, ale także i chorobotwórcze bakterie.

Zanim szkrab połknie antybiotyk, warto zbić u niego gorączkę.

TAK Gdy malec nie ma temperatury, jest pogodniejszy - łatwiej zachęcić go do przyjęcia dawki niezbyt smacznego leku. Poza tym ryzyko, że połknięcie antybiotyku sprowokuje wymioty, jest wówczas znacznie mniejsze.

Magdalena Kowalska, konsultacja: lek. med. Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra z Instytutu Matki i Dziecka.

Mam dziecko
Dowiedz się więcej na temat: środek | leki | lekarstwa | bakterie | mleko | dziecko | antybiotyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy