Reklama

Ekstremalne wcześniaki

O skrajnie niskiej masie urodzeniowej mówimy wtedy, gdy noworodek waży mniej niż 1000 gramów. Dzięki postępowi medycyny dziś wiele z tych dzieci udaje się zachować przy życiu. Nie zmienia to faktu, że im mniejsza masa oraz im wcześniejszy termin porodu, tym większe jest ryzyko dla malca.

Jako graniczny przyjęło się uznawać 22. tydzień ciąży - dzieci, które przychodzą na świat po tym terminie niekiedy udaje się uratować przy zaangażowaniu wszystkich możliwych sposobów podtrzymania życia. Porody następujące przed tym terminem określane są jako poronienia samoistne, przy czym po 12. tygodniu ciąży jest to tzw. poronienie późne. Za minimalną wagę niezbędną do przeżycia uznaje się 500-600 gramów. Dzieciom ważącym mniej niestety rzadko udaje się przetrwać. Śmiertelność noworodków ważących ok. pół kilograma wynosi aż 75 proc. Dla porównania - przeciętny noworodek waży ok. 2800 - 3800 gramów i zwykle oznacza to dla niego dobry początek.

Reklama

Do dziś najmłodszym uratowanym skrajnym wcześniakiem pozostaje Amillia Taylor, która przyszła na  świat w 2006 roku w Stanach Zjednoczonych. Dziewczynka urodziła się w 21. tygodniu ciąży, ważąc zaledwie... 284 gramy. Lekarzom udało się ją uratować. Wbrew najgorszym prognozom, "cudowne dziecko", jak okrzyknęły je amerykańskie media, rozwija się prawidłowo, wydaje się nie mieć opóźnień w stosunku do rówieśników i, jak donoszą źródła, jest okazem zdrowia.

Większość wcześniaków w końcu dogania swoich kolegów urodzonych o czasie zarówno pod względem fizycznym, jak i intelektualnym, ale nie zawsze sprawdza się ten optymistyczny scenariusz. 

W przypadku skrajnego wcześniactwa często obserwuje się zależność późniejszego rozwoju od wagi urodzeniowej. Około połowy dzieci z tej najbardziej zagrożonej grupy boryka się z takimi problemami jak niższy iloraz inteligencji, trudności szkolne i różnego rodzaju komplikacje zdrowotne.

Dalszy rozwój tych maluchów zależy od jakości opieki, jaką zostaną otoczone oraz od środowiska rodzinnego. Oczywiście, znaczenie ma masa nowo narodzonego - im większa, tym lepsze są jego rokowania.

***Zobacz także***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy