GWIAZDY | Niedziela, 25 lipca 2021 (12:15)
Każda kobieta, która gustuje w zwiewnych kreacjach wie, że te urocze fasony potrafią spłatać figla. Kilka dni temu przekonała się o tym Charlize Theron. Aktorka niedawno przeżyła „przygodę” niczym Marilyn Monroe w „Słomianym wdowcu”.
1 / 4
To jedna z najbardziej znanych filmowych scen: Marilyn Monroe, ubrana w białą, rozkloszowaną sukienkę stoi na kratce wentylacyjnej metra, a ciepły podmuch powietrza unosi jej kreację do góry. Kadr, reprodukowany na milionach zdjęć i plakatów, twórczo przetwarzanych w kolejnych filmach i teledyskach, stał się częścią zbiorowej wyobraźni. Nic więc dziwnego, że każda gwiazda, której kreację wiatr nieco uniesie do góry, przez dziennikarzy tabloidów porównywana jest właśnie do legendy kina. Ostatnio podmiotem takich porównań stała się Charlize Theron.
Źródło: East News