Niezwykła historia zwykłej szczoteczki

Już w starożytności Egipcjanie używali do czyszczenia zębów różnych preparatów. Jednak zwracali oni uwagę bardziej efekt estetyczny, niż na zdrowotny. Prawdziwa historia szczoteczki i pasty do zębów zaczęła się dużo później…

Historycy przyjmują, że pierwsza szczoteczka do zębów została wynaleziona w Chinach
Historycy przyjmują, że pierwsza szczoteczka do zębów została wynaleziona w ChinachThetaXstock

Starożytni Egipcjanie stosowali do czyszczenia zębów proszek z kopyt bydlęcych, kości zwierząt, czy skorupek jajek zmieszanych ze śliną. Do tej pulpy dodawano czasem zioła Myrrh. Efekt był zdumiewający, ponieważ wielu Egipcjan cieszyło się bardzo zdrowymi zębami.

Kilkadziesiąt wieków później, po drugiej stronie Morza Śródziemnego, Rzymianie do czyszczenia zębów używali, znanego i dziś, pumeksu. Sproszkowany pumeks mieszano z octem lub uryną i nakładano na zęby specjalnymi pałeczkami.

Pierwowzór dzisiejszej pasty do zębów pojawił się dopiero w IX wieku naszej ery na terenie dzisiejszej Wielkiej Brytanii. Ówczesna pasta zawierała glicerynę, która łagodziła smak mazi, a boraks - minerał rozpuszczalny w wodzie powodował pienienie się preparatu. Teraz dzięki niemu i pierwszym szczoteczkom do zębów czyszczenie ich stało się dziecinnie proste.

Rewolucja

Nie ma jednak takiego produktu, którego nie można ulepszyć. Przełomowym momentem było wyprodukowanie aromatycznej pasty przez amerykańską firmę Colgate. Colgate Dental Cream pakowana w słoiczki została wprowadzona do sprzedaży w 1873 roku i z miejsca stała się hitem na rynku.

W 1896 roku została wprowadzona kolejna innowacja, z której korzystamy po dziś dzień. Pracownicy firmy Colgate zauważyli, że słoiki są bardzo nieporęczne, więc zapakowali pastę do zębów w metalowe tubki, które były w produkcji aż do zakończenia II wojny światowej. Wówczas pojawiły się tubki, jakie znamy do dziś.

Na tym inżynierowie firmy nie poprzestali. W 1968 roku w paście Colgate użyto fluoru w postaci monofluorofosforanu sodu, co ogromnie wpłynęło na poprawę zdrowia zębów i zmniejszyło ich podatność na próchnicę.

Dzisiejsze pasy do zębów są cudami medycyny. Wybielają zęby, czyszczą, zapobiegają postawaniu kamienia nazębnego, a przede wszystkim są niesamowicie skuteczne, co potwierdziło Amerykańskie Towarzystwo Stomatologiczne, przyznając paście Colgate Total miano pierwszej w pełni chroniącej przed chorobami dziąseł, próchnicą i kamieniem nazębnym.

Szczotka myje

Historycy przyjmują, że pierwsza szczoteczka do zębów została wynaleziona w Chinach około roku 1498. W krajach półwyspu arabskiego używano narzędzia o nazwie miswak lub siwak wykonanego z gałązek lub korzeni roślin wykazujących własności bakteriobójcze.

Jednak pierwsza szczoteczka do zębów z prawdziwego zdarzenia pojawiła się prawie w tym samym momencie, co pasta do zębów. Była ona prostą drewnianą rączką z przytwierdzonym włosiem lub iglastymi gałązkami. Używali ich wówczas jedynie najbogatsi. Biedota niezbyt interesowała się higieną jamy ustnej.

Na szczoteczkową rewolucję trzeba było czekać aż do roku 1780, kiedy Anglik William Addis zaprojektował szczoteczkę o kościanej rękojeści i włosiu ze świńskiej szczeciny. Kolejne udoskonalenia polegały na wywierceniu dziur i przewleczeniu przez nie dłuższego włosia niedźwiedzia. Niestety ten pomysł nie wypalił, ponieważ słabo przymocowane włosy wypadały. Dopiero przymocowanie je drucikami rozwiązało problem.

Taką szczoteczkę opatentowano w 1850 roku w Stanach Zjednoczonych i zaczęto produkować na masową skalę.

Ku współczesności

W takiej postaci szczoteczka przetrwała aż do 1938 roku, kiedy zwierzęcą szczecinę zastąpił nylon, a drewnianą czy kościaną rękojeść plastik. Rok później pojawiły się pierwsze szczoteczki elektryczne, ale długo nie mogły zdobyć popularności.

Dopiero na początku lat 60. udało się je spopularyzować. Dziś są to już prawdziwe dzieła inżynierii, które nie tylko myją zęby, ale i masują dziąsła, a także czyszczą powierzchnię języka.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas