Inflacja, podwyżki, wzrost cen - te słowa od jakiegoś czasu słyszymy codziennie. W okresie wakacyjnym nasze portfele mocno uszczupliły wizyty w restauracjach - dużo mówiło sie o wysokich cenach jedzenia "na mieście". Są jednak usługi, bez których trudno jest sobie poradzić, bo dotyczą zdrowia, a podrożały znacząco - jedną z nich są wizyty u stomatologa. "Na kanałowe leczenie wydałam połowę miesięcznej pensji. Mamy chodzić szczerbaci?" - pisze Edyta ze Szczecina.