Odtwórczyni roli Donny w serialu "Beverly Hills 90210" w niedawnym wywiadzie opowiedziała o tym, jaka relacja łączyła ją z nieżyjącym już Lukiem Perrym na planie tej produkcji. Jak stwierdziła, przechodziła wówczas charakterystyczną dla nastolatków fazę buntu, a Perry był dla niej wsparciem. Co więcej, bronił ją przed jej ówczesnym partnerem, który miał skłonność do słownej przemocy. Zdarzyło się, że podczas wigilii w domu rodzinnym Spelling, Luke rzucił się z pięściami na jej chłopaka.