Nieproszeni kurierzy, wizyty policji i komornika. To codzienność małżeństwa z Kijan Kościelnych, choć to nie oni są adresatami przesyłek czy osobami, których szuka policja. Przykładem tego, jak z pozoru niewinny błąd aplikacji może zatruwać życie, są państwo Teresa i Tadeusz Horeccy.