Zagrała ponad 70 ról, a ta najsłynniejsza, w "Dziewczynie z czarnego lasu" uczyniła z niej jedną z największych ikon niemieckiego kina. Tancerka, aktorka i matka. Mówili o niej "Niemka ze słowiańską duszą", a ona odwdzięczała się miłością do polskiego filmu, literatury i Kazimierza nad Wisłą. To w Polsce znalazła również miłość - Marek Hłasko do śmierci wracał do niej w snach. Mówiła, że byli "zespawani".