Reklama

Cholesterol pod kontrolą

Są dwa jego rodzaje - jeden zwany jest dobrym, drugi złym. Oba jednak są potrzebne. Szkodzi tylko nadmiar tego drugiego.

Pani Monika (l. 36) przyszła do mnie z wynikami badań okresowych. Były prawidłowe, z wyjątkiem lipidogramu. To badanie określa stężenie w krwi cholesterolu całkowitego i jego frakcji - LDL (z ang. Low Density), HDL (ang. High Density) i trójglicerydów. U pani Moniki stężenie cholesterolu całkowitego wynosiło 210 mg/dl. W poprzednim badaniu, sprzed 2 lat, jego poziom był w normie.

- A jakie powinno być jego prawidłowe stężenie? - spytała pacjentka.

- Stężenie cholesterolu całkowitego powinno być niższe od 190 mg/dl, cholesterolu LDL poniżej 115 mg/dl. HDL dla kobiet powyżej 46 mg/dl, dla mężczyzn powyżej 40 mg/dl. Trójglicerydów mniej niż 150 mg/dl. U osób z większym ryzykiem rozwoju miażdżycy czy cukrzycą zalecane wartości są niższe: cholesterol całkowity <175mg/dl, LDL <100mg/dl.

Reklama

- Która z tych odmian jest gorsza?

- Cholesterol w odpowiednich ilościach jest potrzebny m.in. do produkcji błon komórkowych i niektórych hormonów. Jest produkowany w wątrobie lub dostarczany z pożywieniem. LDL zwany jest "złym cholesterolem", bo ma tendencję do wbudowywania się w ściany naczyń i tworzenia tzw. blaszek miażdżycowych. HDL, tzw. "dobry cholesterol", po wniknięciu do ściany naczynia może przetransportować nadmiar zgromadzonego tam cholesterolu do wątroby, skąd jest wydalany. Dopiero zachwianie równowagi między frakcjami i podwyższone wartości cholesterolu całkowitego są groźne.

- To znaczy?

- Podwyższa to ryzyko miażdżycy i w konsekwencji np. chorób układu sercowo-naczyniowego. Ale pani jest osobą poniżej 40 r. życia, ma pani optymalne wartości ciśnienia tętniczego (120/70mmHg), cholesterol całkowity 210 mg/dl, nie pali pani papierosów, jest pani szczupła. A więc ryzyko sercowo-naczyniowe jest bardzo niskie, poniżej 1 proc.

- Czy powinnam brać jakieś leki?

- Ponieważ wartości cholesterolu całkowitego nieznacznie przekraczają normę i ma pani niskie ryzyko chorób naczyniowych, na razie wstrzymałabym się z lekami. Proszę się wystrzegać tłuszczów nasyconych - są głównie w pokarmach pochodzenia zwierzęcego. Wybierać produkty bogate w tłuszcze wielonienasycone (produkty roślinne, ryby). Spożywać dużo błonnika, który pomaga usuwać cholesterol z przewodu pokarmowego. I zwiększyć aktywność fizyczną, bo ruch przyśpiesza spalanie cholesterolu i podwyższa poziom HDL. Po 2 miesiącach ponownie oznaczymy lipidogram. Jeśli nieprawidłowe wartości będą się utrzymywać, włączymy odpowiednie leki.

Dr Ewa Pędzich-Placha, lekarz chorób wewnętrznych

Chwila dla Ciebie
Dowiedz się więcej na temat: cholesterol | dieta | zdrowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy