Oklepywanie plecków krok po kroku

Gdy brzdąc jest przeziębiony, albo, co gorsza, ma zapalenie oskrzeli, błona śluzowa wyściełająca jego drogi oddechowe, staje się przekrwiona oraz obrzęknięta.

Podrażnione oskrzeliki, oskrzela i tchawica produkują wówczas ogromne ilości śluzu, który zalega w tych miejscach.

Nie dość, że utrudnia on dziecku oddychanie, wywołuje mokry kaszel i ogólnie męczy, to w dodatku (gdy spłynie niżej) może wywołać zapalenie płuc.

By do tego nie dopuścić, warto oklepywać maleństwu plecki.

Po seansie oklepywania dziecku łatwiej będzie odkrztusić zalegający w drogach oddechowych śluz, co ułatwi mu oddychanie i zapobiegnie rozwinięciu się infekcji.

Zanim rozpoczniesz oklepywanie, rozbierz maluszka do body. Oklepywanie bez ubranka może spowodować czerwone ślady na skórze, natomiast grube ubranie będzie tłumić uderzenia.

Połóż dziecko z głową poniżej tułowia. Ułóż malca na brzuszku na swoich kolanach. Lewą ręką przytrzymuj go na wysokości barków tak, by główka brzdąca znajdowała się niżej niż pupa.

Dzięki temu wydzielina zalegająca w drogach oddechowych malucha zacznie spływać w kierunku gardła.

Złóż dłoń w rynienkę. Złącz palce i zegnij je tak, by we wnętrzu dłoni wytworzyło się niewielkie zagłębienie. To ważne, by nie uderzać dziecka otwartą dłonią, bo wtedy można sprawić mu ból oraz posiniaczyć jego delikatne ciałko.

Podczas klepania powinien rozlegać się głuchy odgłos, który przypomina bębnienie.

Zacznij oklepywać plecki malucha z dołu do góry. Na początku oklepuj plecy dziecka na wysokości dolnych żeber (powstałe drgania będą oddziaływać na tkankę płuc). Następnie przesuń dłoń wyżej i oklepuj smyka wzdłuż kręgosłupa.

Wróć z powrotem do środka pleców i przesuwaj dłoń na boki pod łopatki malca.

Powtarzaj krótkie serie. Oklepuj plecki malucha szybkimi, krótkimi ruchami, np. w rytmie 1, 2, 3 - przerwa - 1, 2, 3 - przerwa, itd. Jeden seans oklepywania powinien trwać 3-4 minuty. Im częściej będziesz oklepywać malca, tym efekt leczniczy będzie lepszy. Zaleca się, by oklepywać maluszka 3-4 razy dziennie.

Konsultacja: lek. med. Barbara Gierowska-Bogusz, pediatra. Tekst: Blanka Wolniewicz