Modowa wpadka Sarah Paulson
Tiul, tiul, jeszcze więcej tiulu! Chyba takim pragnieniem kierowała się Sarah Paulson, wybierając kreację na rozdanie nagród Emmy. Jej suknia, sygnowana nazwiskiem Armaniego, była jedną z samorodnych atrakcji gali. Jej właścicielka tłumaczyła, że wkładając tę tiulową konstrukcję, chciała „nawiązać do stylu lat osiemdziesiątych”. „To jak kreacja na bal maturalny w latach 80.” – mówiła. Trudno oprzeć się wrażeniu, że maturzystka ubrana w taką sukienkę, na balu podpierałaby ściany…