Krystyna Skarbek: Pierwowzór dziewczyny Bonda

Jedna z najpiękniejszych agentek w dziejach wywiadu była Polką! To właśnie na niej pisarz Ian Fleming wzorował postać seksownej partnerki słynnego agenta 007.

Krystyna Skarbek
Krystyna SkarbekAP PhotoEast News

Krystyna Skarbek pochodziła ze starego hrabiowskiego rodu, jednak w czasach jej młodości pomyślność finansowa rodziny należała już do przeszłości. Po śmierci ojca podjęła pracę zawodową, brała też udział w konkursie Miss Polonia. Dostała się do ścisłego finału, ale nie znalazła się w pierwszej trójce.

Jej życie prywatne układało się burzliwie. Pierwsze małżeństwo z przemysłowcem Gustawem Gettlichem przetrwało zaledwie kilka miesięcy, nieudany był również związek z dyplomatą Jerzym Giżyckim. Jeszcze przed wojną nawiązała współpracę z angielskim wywiadem, a jego oficerowie uznali ją za cenny nabytek: piękna, inteligentna, wysportowana, z nazwiskiem i kontaktami w najwyższych polskich sferach. Zadziwiająca mieszanka uroku, kokieterii, energii, wdzięku i delikatności. A przy okazji ogromna siła woli, magnetyzm i umiejętność dostosowania się do otoczenia. I co najważniejsze, pomimo swej urody potrafiła wtopić się w tłum, stając się osobą zupełnie anonimową.

Karierę szpiegowską rozpoczęła po klęsce wrześniowej w 1939 r. Znalazła się w Budapeszcie, gdzie spotkała znajomego z dzieciństwa, Andrzeja Kowerskiego. Niebawem stali się nierozłączną parą. Mężczyzna zakochał się bez pamięci, ona również poddała się uczuciu. Z oczywistych jednak względów romans swój utrzymywali w tajemnicy. Oboje współpracowali z brytyjskim wywiadem.

Rozstali się, gdy Kowerskiego wysłano na misję do Włoch, a Krystyna została przerzucona do okupowanej Francji. Działała wśród partyzantów, przedzierała się także do Włoch, utrzymując kontakty z miejscowym ruchem oporu. Gestapo zbierało o niej informacje, wyznaczono nagrodę za jej głowę. Mimo to z każdej opresji wychodziła obronną ręką.

Skarbek wiele czasu poświęcała na kamuflaż, musiała wyglądać znacznie mniej atrakcyjnie niż w rzeczywistości. Nigdy nie nosiła rewolweru. "Za jego pomocą obronię się przed jednym napastnikiem, a dzięki granatowi ręcznemu przed pięcioma!" - mówiła. Największą sławę przyniosło jej uwolnienie z rąk Niemców trzech oficerów brytyjskiego wywiadu. Wykazując niezwykłą odwagę, udała się osobiście do siedziby gestapo. Przedstawiając się jako siostrzenica marszałka Montgomery’ego (dowódcy brytyjskich sił lądowych we Francji), zaoferowała dużą łapówkę, którą Niemcy przyjęli.

Po powrocie do Londynu wdała się w romans z Johnem Roperem, oficerem wywiadu poznanym na Bliskim Wschodzie. Razem brali udział w tajemniczej misji we Włoszech, zdobywając dla angielskiego wywiadu cenne dokumenty. Starała się też o zrzut do okupowanej Polski, dostała nawet przydział, ale w grudniu 1944 r. wycofano ją z ekspedycji. W tym czasie miała problemy osobiste, po romansie z Roperem jej związek z Kowerskim przeżywał kryzys. Andrzej wyjechał do Niemiec, natomiast Krystyna przebywała w Londynie.

Po wojnie Anglicy nie docenili jej zasług. Chociaż Skarbkówna była podobno ulubioną agentką brytyjskiego premiera Winstona Churchilla, to nie została nawet specjalnie uhonorowana za wojenne zasługi. Dostała dwa przeciętne odznaczenia brytyjskie, ładniej zachowali się Francuzi przyznając jej Krzyż Wojenny ze Srebrną Gwiazdą. Brytyjczycy nie przyznali jej zasiłku, dostała tylko dwumiesięczną odprawę.

Pracowała jako pokojówka, kelnerka i sprzedawca. Poszukując stabilizacji, trafiła nawet do Kenii, gdzie była sprzątaczką, przebywała również na Cyprze i we Francji. Wreszcie znalazła zatrudnienie jako stewardesa na statku Rauhine. Poznała tam Irlandczyka, Dennisa Muldowneya - starszego stewarta, który nieprzytomnie się w niej zakochał.

W tym czasie przeżyła dłuższy romans z przyszłym twórcą cyklu powieści o Jamesie Bondzie. Ian Fleming, wówczas oficer wywiadu, utrzymywał tę znajomość w tajemnicy przed narzeczoną, ale osoba Krystyny wywarła na nim duże wrażenie. To na niej wzorował główną rolę kobiecą w debiutanckiej powieści "Casino Royale".

Czytając książkę i oglądając jej ekranizację z Danielem Craigiem jako Bondem warto pamiętać, że jego partnerka, Vesper Lynd, zagrana przez Evę Green, to właśnie Krystyna Skarbek, a wspaniałe dziewczyny z innych filmów z tej serii, m.in. Kim Basinger, Izabella Scorupco, Sophie Marceau czy Halle Berry też mają pierwowzór w pięknej Polce.

Po zerwaniu z Flemingiem Krystyna pogodziła się z Kowerskim i zamierzała z nim na stałe zamieszkać. Niestety, w Londynie ponownie pojawił się Muldowney, a gdy Skarbkówna odrzuciła jego oświadczyny, zaczął jej grozić. 15 czerwca 1952 r. wieczorem w hallu londyńskiego hotelu "Shelbourne", opętany zazdrością, zadał Polce dwa śmiertelne ciosy nożem. Andrzej Kowerski do śmierci w 1988 r. przechowywał pamiątki po Krystynie, a w ostatniej woli polecił skremować swoje ciało i prochy złożyć do jej grobu. Życzenie zostało uszanowane, spoczął u boku ukochanej kobiety.

Wspólna mogiła na zawsze połączyła dwoje ludzi, dla których wojna była najpiękniejszym okresem w życiu.

Sławomir Koper

Eva Green, odtwórczyni roli wzorowanej na Krystynie Skarbek
Eva Green, odtwórczyni roli wzorowanej na Krystynie SkarbekEast News
Tina
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas