Jesienne porządki. Poskromić piwnicę i strych

Tak jak wiosną sprzątamy wokół domu, tak jesienią warto się przyjrzeć co zalega w piwnicach i na strychach. Czasem skarby, które tam znajdziemy mogą zadziwić.

Na strychu możesz znaleźć niezwykłe "skarby"...
Na strychu możesz znaleźć niezwykłe "skarby"...123RF/PICSEL

Dla wielu mężczyzn piwnica lub strych to swego rodzaju azyl, gdzie trzymają swoje narzędzia, urządzają mini-siłownię, czy mają mały warsztat modelarski. Tak jest jeśli mieszka się w domu, lub bloku, w którym są spore piwnice, a nie posiada się garażu.

Dla mężczyzn mały nieporządek w obu miejscach nie stanowi najmniejszego problemu. Przecież każdy facet wie, co gdzie leży i zawsze bez kłopotu wszystko znajdzie. Nawet w nocy z zawiązanymi oczami. Tak jest. Nieład artystyczny każdy facet ma opanowany do perfekcji.

Tym bardziej, że żadna z rzeczy leżących na przykład w piwnicy nie jest całkiem zbędna. Nawet te stare graty, które leżą w rozpadającej się drewnianej skrzynce, czy zardzewiała rama roweru, którym jeździli naście lat temu. Do tego sterty pełnych lub już pustych słoików, niszczejące zakrętki itd.

W końcu nadchodzi taka chwila, że trzeba posprzątać w piwnicy, a przede wszystkim znaleźć miejsce na te wszystkie rzeczywiście potrzebne rzeczy.

Wszystko i nic

Jak już zostało wspomniane, piwnica w bloku, czy mieszkaniu to najczęściej składnica wszelkiego rodzaju rzeczy, które w domu już się nie mieszczą, albo są zniszczone, a jednak szkoda je wyrzucić. Podobnie często wygląda strych, na którym składujemy nieraz pamiątki z całego życia. Nie zawsze te potrzebne.

Pod tym względem przodują wszelkie szafki, szafeczki i meblościanki, które w swoim drugim życiu pełnią służbę jako regały magazynowe. Problem leży w tym, że nie za bardzo się do tej roli nadają. Są zbyt wielkie, ciężkie, albo zbyt delikatne, aby spełniać swe funkcje. Jeszcze gorzej sprawa się ma z piwnicznymi półkami na przetwory, które często są zbijane z kilku profili i przypadkowych, nieheblowanych desek. W takim przypadku po usunięciu wszystkich zbędnych rzeczy i wywiezieniu ich na wysypisko powinniśmy wybrać odpowiednie półki.

Do wyboru mamy kilka możliwych wersji zabudowy, ale najlepsze są klasyczne meble magazynowe, lub drewniane regały. Pierwsze wykonane są drewna sosnowego lub z ocynkowanej stali, a półki - z drewna albo grubej płyty MDF. Drugie są tańsze, ale za to mniej wytrzymałe niż metalowe. Generalnie lepiej zainwestować w coś, co będzie nam służyło przez wiele lat. Drewniane regały są także zdecydowanie mniej "pakowne" niż metalowe.

Jest to o tyle dobre rozwiązanie, raz, że łatwo wszystko będziemy mogli upchnąć. Dwa, szybko będzie można znaleźć potrzebne rzeczy, a trzy wystarczy przetrzeć półki ręcznikiem papierowym i już są czyste. A chyba każdy z nas wie, że kurz, zwłaszcza w starych piwnicach, potrafi być prawdziwą zmorą.

Dlatego miejsce na rolkę ręczników papierowych też powinno się znaleźć, choćby po to, aby przetrzeć słoiki z przetworami, czy gąsiora z nastawionym winem. Zwłaszcza, że mogą również zabezpieczać słoiki przed uszkodzeniem.

Ku lepszemu

Kiedy wybraliśmy już półki i meble, następnym krokiem powinno być wywalenie wszystkiego z piwnicy, czy strychu i przejrzenie stanu posiadania. W tej chwili nie ma miejsca na sentymenty - musimy podjąć poważną męską decyzję i pozbyć się wszystkiego, co nie jest niezbędne. Również te przedmioty, do których w jakiś sposób czujemy sentyment, ale jedynie zagracają przestrzeń.

Do pustego pomieszczenia wprowadzamy półki, na których umieszczamy przeźroczyste plastykowe pudła. Ułatwiają one przechowywanie różnych niewielkich przedmiotów, dzięki czemu nie będą się one walały po całej piwnicy i nie spadną nikomu na głowę. Ich zaletą jest także to, że nieużywane sprzęty przechowywane w zamknięciu nie będą narażone na kurz i inne katastrofy.

Sprzęt w pudłach można posegregować i odpowiednio je opisać. Na przykład wszelka chemia w jednym. W kolejnym wiertarki, wiertła i cała reszta oporządzenia. W następnym szlifierki, tarcze itd. Oczywiście nie może zabraknąć miejsca na słoiki z przetworami one powinny otrzymać specjalną półkę z poprzeczką, która będzie je zabezpieczać przed upadkiem spowodowanym np. przez nieco złośliwego kota.

Piec i okolice

Na chwilę zostawimy strych i zajmiemy się jedynie piwnicą. To właśnie w niej, jeśli mieszkamy w domu, znajduje się zwykle piec centralnego ogrzewania, a czasem bojler. Jeśli jest opalany gazem, to problemów mamy mniej. Gorzej jeśli opalany jest węglem lub drewnem, a takich pieców jest jeszcze bardzo dużo.

Wówczas powinniśmy odpowiednio zabezpieczyć materiały opałowe tak, aby po kilku dniach nie walały się po całej piwnicy, a pył węglowy nie pokrył słoików, czy narzędzi. Najlepiej zbudować niewielką "zagrodę", a węgiel przykryć grubą folią. Takie rozwiązanie zdaje swój egzamin bardzo dobrze.

Kraina czystości

Po takich radykalnych (i wcale nie kosztownych) porządkach w piwnicy i na strychu zrobi się przede wszystkim więcej miejsca. Nie chodzi tu o wyrzucone stare, zardzewiałe rupiecie, ale o węższe półki i spakowane przedmioty. Nic już nie będzie wystawało z półki, o nic nie zaczepimy. Nic nie spadnie na głowę po tym, jak wepchnęło się na samą górę starego regału, czy zbitych byle jak półek.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas