Reklama
Żyj świadomie

Czy można ograniczyć odpady w życiu codziennym? Polacy są na tak!

​W sklepie najczęściej wybieramy torbę ekologiczną lub chodzimy na zakupy z własną, jesteśmy w stanie zrezygnować z plastikowych opakowań napojów na rzecz szklanych butelek, a większość z nas byłoby gotowych kupować produkty, takie jak mięso, ser czy kosmetyki we własnych opakowaniach wielokrotnego użytku. Przynajmniej tak wynika z raportu Blue Media "Postawy ekologiczne Polek i Polaków".

Plastik jest wszędzie. Z tworzyw sztucznych produkuje się opakowania na żywność i kosmetyki, reklamówki na zakupy czy jednorazowe talerze oraz sztućce. Coraz więcej osób jest świadomych tego, jak plastik szkodzi naszej planecie.

Większość plastiku niestety nie trafia do recyklingu. Odpady są składowane na wysypiskach śmieci lub dostają się do środowiska naturalnego, w szczególności do mórz i oceanów. To z kolei stanowi zagrożenie dla organizmów, które je zamieszkują, ponieważ wiele zwierząt morskich skuszonych tym, że niektóre śmieci do złudzenia przypominają ich pożywienie, połyka je. Spożywając ryby, które żywiły się toksycznym plastikiem, sprawiamy, że trafia on również do naszego organizmu. Niewłaściwa gospodarka odpadami powoduje także zanieczyszczenia powietrza i zmiany klimatu.

Zdaniem ekspertów, na dłuższą metę segregowanie śmieci i recykling nie rozwiążą globalnego problemu, jakim stał się nadmiar plastiku w środowisku. Plastiku nie da się przetwarzać w nieskończoność, więc jeżeli nie zaczniemy korzystać z alternatywnych rozwiązań, jego ilość i tak będzie wzrastać.

Na poziomie deklaracji jesteśmy gotowi do zmian i wyrzeczeń. Z badania Blue Media wynika, że już 54 proc. Polek i Polaków wskazuje, że należy radykalnie ograniczyć opakowania i produkty plastikowe. Co ciekawe, znacznie częściej opowiadają się za tym kobiety (59 proc. w porównaniu do 48 proc. mężczyzn) oraz osoby z najstarszej grupy wiekowej (66 proc. wskazań).

Reklama

Polacy gotowi płacić wyższe ceny za produkty w ekologicznych opakowaniach

Z badania wynika także, że czterech na dziesięciu respondentów jest gotowych zapłacić wyższą cenę za kupowane produkty, gdyby miały one opakowanie inne niż plastikowe. Wskaźnik ten wzrósł o 5 punktów proc. w porównaniu do 2020 r.

Naprzeciw oczekiwaniom konsumentów wychodzą sami producenci, w tym największe koncerny. Procter & Gamble opracował strategię “Ambicja 2030", która zakłada, że do 2030 r. wszystkie produkty ich marek będą w opakowaniach, które nadają się do recyklingu lub do ponownego wykorzystania. Z kolei marki koncernu, takie jak Head & Shoulders, Pantene, Herbal Essences oraz Aussie wprowadziły na rynek aluminiową butelkę wielokrotnego użytku, którą można ponownie napełnić. Podobne kroki podjęło także Nestlé. Szwajcarskie przedsiębiorstwo pracuje nad opakowaniami wielokrotnego użytku dla lodów Haagen-Dazs - rozwiązanie obecnie jest testowane w Stanach Zjednoczonych.

Ale eko-życie wcale nie musi być droższe. Ograniczanie odpadów może być również sposobem na oszczędność pieniędzy. Inwestując w dzbanek z filtrem, nie musimy ciągle kupować plastikowych butelek z wodą, a wybierając szklane słomki zamiast papierowych możemy je po prostu umyć.

Przykładów jest więcej. Jeżeli zaopatrzymy się w wielorazową torbę na zakupy nie musimy płacić za reklamówki w sklepie. Kosztują niewiele, ale gdy kupuje się je regularnie, uzbiera się z tego pewna kwota. Większość Polek i Polaków już z nich zrezygnowała. 43 proc. respondentów deklaruje, że w sklepie najczęściej lub zawsze wybiera torbę ekologiczną. Z kolei co trzeci badany na zakupy chodzi z własną torbą. To pokazuje, że do ochrony środowiska może się przyczynić każdy z nas. Wystarczą, wydawałoby się, proste czynności jak chodzenie za zakupy z własną torbą.

Drugie życie opakowań

Raport dostarcza również informacji na temat stosunku Polaków do opakowań wielorazowych. To rozwiązanie ma wielu zwolenników. Aż 67 proc. badanych byłoby gotowych odejść od plastikowych opakowań jednorazowych na mięso, ser czy kosmetyki i kupować je we własnych opakowaniach wielokrotnego użytku. Wyższe koszty ekologicznych opakowań nie są już wystarczającą wymówką, by nie ograniczać odpadów na co dzień.

Wiele marek oferuje plastikowe opakowania wielokrotnego użytku. Przykładem może być Carex, który w dobie pandemicznego boomu na mydło sprzedaje opakowania uzupełniające, którymi można napełnić raz zakupioną plastikową butelkę. Z kolei wcześniej wspomniany koncern Nestlé wprowadził pilotażowo do sklepów dystrybutory do napełniania opakowań wielokrotnego użytku dla kawy rozpuszczalnej Nescafé oraz karmy dla kotów Purina.

Na naszym polskim podwórku o ograniczanie odpadów dba firma Yope. Marka ma w swojej ofercie opakowania uzupełniające tzw. refill. W pierwszych supermarketach Carrefour stanęły automaty do uzupełniania kosmetyków Yope. Klienci mogą to też zrobić w butikach marki.

Niektórym producentom można zwracać zużyte opakowania. Kuszą swoich klientów nowymi produktami lub rabatami w zamian za nie. Prym wiodą tutaj marki kosmetyczne. MAC Cosmetics za oddanie 6 zużytych opakowań po ich kosmetykach oferuje nową szminkę. Klienci Yope za 3 puste opakowania dostaną jeden nowy produkt, a za 6 lub więcej - 2 produkty. Natomiast Ministerstwo Dobrego Mydła namawia konsumentów do zwracania wykorzystanych produktów przyznając rabat na zakupy w wysokości 5% w zamian za 5 szklanych opakowań.

Rząd zapowiada system kaucyjny

Jednym z rozwiązań pomocnych w walce z rosnącą górą plastikowych śmieci jest wprowadzenie systemu kaucyjnego. W porównaniu do wielu europejskich krajów, nie jest on w Polsce obowiązkowy. Tymczasem aż 85 proc. badanych deklaruje, że byłoby gotowych zrezygnować z plastikowych opakowań napojów na rzecz szklanych butelek, gdyby system ich odbioru był wygodny.

Rząd zapowiada, że system kaucji ruszy w 2022 r. Według ostatnich doniesień, dodatkowa kaucja ma być doliczana do zakupu szklanych butelek o pojemności do 1,5 litra oraz do tych plastikowych o pojemności do 3 litrów. Kaucję można będzie odzyskać po oddaniu opakowań w sklepie lub w specjalnie do tego przeznaczonych automatach.

Raport “Postawy ekologiczne Polek i Polaków" pokazuje, że jesteśmy coraz bardziej świadomi tego, że produkowanie zbyt dużej ilości odpadów stało się realnym problemem. Konsumenci wydają się być otwarci na alternatywne rozwiązania, a producenci starają się sprostać ich oczekiwaniom.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy