Kumpela na zabój!

Zaprzyjaźnianie się ma w sobie coś z chodzenia na randki: poznajesz kogoś lepiej, żeby sprawdzić, czy będziesz się z nim dobrze czuć.

Ewa jadała w szkolnej stołówce o tej samej porze co ja - Anka, 17 lat

Widywałyśmy się więc w zasadzie codziennie. Wymieniałyśmy zdawkowe: "Cześć". Czasem obserwowałam ją.

Gdy słyszałam, jak wygłupia się ze znajomymi, myślałam, że jesteśmy podobne i na pewno byśmy się polubiły. Kiedy tylko zdarzyła się okazja, przysiadłam się i zaczęłyśmy gadać. Było tak przyjemnie, że od tej pory jadamy obiady razem.

Zaufaj instynktowi

Anka bardzo dobrze zrobiła, że zaczęła od zwykłej rozmowy. Bo każda znajomość na samym początku to luźne gadki i dopiero z czasem więź może się zacieśniać. Ważne, żeby w kwestii doboru znajomych ufać instynktowi.

On podpowie ci, czy laska, którą widujesz np. na korytarzu, jest taka jak ty i czy się dogadacie. To trochę jak z facetami: czujesz, że do kogoś cię ciągnie i tak samo czujesz, że ktoś nadaje na tych samych falach co ty.

Co musisz zrobić? Po prostu poszukaj kontaktu: zagadaj (np. zapytaj pannę, gdzie kupiła torebkę) czy powiedz, że masz podobne zainteresowania. Bądź cierpliwa i nie zwierzaj się już na pierwszym spotkaniu: zbliżenie wymaga czasu.

"Jeszcze rok temu cały czas spędzałyśmy razem albo wisiałyśmy na telefonie. Teraz gadamy co kilka dni i chwilami mam wrażenie, że jesteśmy sobie obce. Czy zrobiłam coś źle?". Ela, 18 lat

Nie. Czasami zdarza się, że ludzie wyrastają z przyjaźni. Kiedyś się zakumplowałyście, bo wiele was łączyło. Potem jednak obie się rozwinęłyście, stałyście się innymi osobami i już wam ze sobą nie po drodze.

To smutne, ale normalne: niektóre znajomości, nawet bardzo bliskie, kiedyś się kończą. Ale przecież nie są przez to mniej wartościowe. Każda przyjaźń jest dobra i może cię czegoś nauczyć. Wzmocnij i zacieśnij waszą przyjaźń

Tak super spędza się wam razem czas, że w zasadzie żyć bez siebie nie możecie. Dopilnuj, żeby ta przyjaźń trwała długo. Obydwie zadbajcie o to, żeby się lepiej rozumieć i być ze sobą bliżej.

Mój sposób na przyjaźń na zawsze? Spędzanie razem czasu: tournée po sklepach czy popołudnia z filmem na DVD.

Poza tym, dzielenie sekretów: mówię kumpeli wszystko, co uważam za ważne i mnóstwo o tym, co uważam za nieważne. I oczywiście pożyczamy sobie ciuchy. Często mam wrażenie, że Milena jest moją siostrą bliźniaczką i czyta mi w myślach.

Grajcie w teamie

Wspierajcie się w trudnych chwilach. Żadna z was nie jest Superwoman, więc ważne, żebyście były dla siebie oparciem i pomagały sobie nawzajem, ile się da.

Działaj na zasadzie: "Jej problem to mój problem". Dzięki temu będziecie sobie bliskie i razem pokonacie wszelkie przeszkody.

Bądźcie zawsze fair

Pamiętaj, że niezależnie od tego, co się dzieje, powinnaś być do swojej kumpeli przyjaźnie nastawiona.

Nie oceniaj jej, nie docinaj i nie celuj w czułe punkty. Daruj sobie drobne złośliwości. Wiesz o niej dużo, więc nie próbuj wykorzystywać swojej wiedzy przeciwko niej.

Nawet jeśli chcesz jej powiedzieć coś niemiłego, rób to delikatnie. Oczywiście ona też zawsze musi być wobec ciebie fair.

Ufajcie sobie na 200%

Najlepsze w twojej kumpeli jest to, że możesz jejbezgranicznie ufać. I jeśli zapytasz ją, czy powinnaś rzucić faceta, ona powie ci szczerze, co myśli. Dzięki temu, że sobie wierzycie, możecie obydwie osiągnąć dużo więcej niż w pojedynkę.

Dlatego nigdy nie okłamuj kumpeli i zawsze dotrzymuj danego jej słowa. Wasza przyjaźń jest warta tego, żeby się postarać.