Filtracja wody wczoraj i dziś

Woda to jedna z najczęściej występujących na świecie substancji – stanowi aż 70% powierzchni ziemi. Mimo to, jedynie ok. 1% jej zasobów stanowi woda pitna. Obecnie możemy z niej korzystać w ekologiczny i komfortowy sposób, a to dzięki codziennej filtracji z pomocą rozwiązań oferowanych przez BRITA. Ta niemiecka marka od lat dba o poprawienie właściwości smakowych wody pochodzącej z wodociągów oraz o redukcję jej poziomu twardości.

Jednym ze światowych liderów w zakresie filtracji wody jest niemiecka marka BRITA
Jednym ze światowych liderów w zakresie filtracji wody jest niemiecka marka BRITAmateriały prasowe

Woda stanowi podstawowy napój od zarania dziejów. Człowiek pierwotny pozyskiwał ją ze strumieni, rzek, zbiorników wodnych oraz z opadów atmosferycznych. W oczywisty sposób nie była ona wtedy obarczona ryzykiem zanieczyszczeń mechanicznych, będących efektem urbanizacji oraz przemysłowej działalności człowieka.  

Woda pitna w przeszłości

Budowę pierwszych studni, dzięki którym można było uzyskać stały dostęp do zimnej i względnie czystej wody, rozpoczęto w starożytności. Wciąż także korzystano z wody deszczowej. Zbierano ją za pomocą dużych pojemników (najczęściej beczek) ustawianych w pobliżu domostw. Niezależnie od pozycji materialnej domowników, woda niepodzielnie królowała na stołach w starożytności i średniowieczu. Czerpana wprost ze studni bywała uzdatniana - proces ten polegał wówczas najczęściej na prostej filtracji mechanicznej. Nie ingerowano w zmianę miękkości, demineralizację czy odżelazianie. Dopiero w XVIII wieku rozpoczęto starania o poprawę jakości wody oraz zauważono potrzebę jej dostosowywania do spożycia. Wtedy też powstały pierwsze domowe filtry z węgla drzewnego i wełny.

Filtrowanie - sposób prosto z natury

Zabieg uzdatniania wody został zaczerpnięty wprost z natury, bowiem wody powierzchniowe mają zdolność do okresowego samooczyszczania się. Wzrost ludzkiej świadomości na temat rozsądnego korzystania z publicznych zasobów wodnych pod koniec XIX wieku spowodował, że filtracja zyskała na popularności, zaś jej metody są systematycznie udoskonalane.

Jednym ze światowych liderów w zakresie filtracji wody jest niemiecka marka BRITA, która działa na rynku od 1966 roku. Od samego początku przykłada ogromną uwagę do jakości swoich produktów, dlatego obecnie znana jest z produkcji rozwiązań do filtracji wody w gospodarstwie domowym oraz dla potrzeb przedsiębiorstw gastronomicznych, hoteli i instytucji publicznych. W skład jej oferty wchodzą m.in. szeroko znane i chętnie stosowane dzbanki oraz nowoczesne rozwiązania podzlewowe.

Jak działa BRITA?

Misją firmy jest zmiana sposobu picia wody z uwzględnieniem potrzeb  środowiska naturalnego. Na przestrzeni blisko 50 lat BRITA stała się liderem w dziedzinie poprawy walorów smakowych i zapachowych wody pitnej pochodzącej wprost z naszych kranów. Filtry marki BRITA zawierają węgiel aktywowany oraz żywicę jonowymienną. Wyposażone są również w filtr mechaniczny, który zatrzymuje drobne zanieczyszczenia z rur wodociągowych. Wiemy, że woda opuszczająca stacje uzdatniania wody jest dobrej jakości, ale w wielu rejonach Polski system wodociągowy jest nadal przestarzały. Połączenie tych komponentów w filtrach sprawdza się w procesie poprawy walorów użytkowych wody pitnej.

Filtry BRITA polepszają właściwości smakowe i zapachowe wody pochodzącej z wodociągów, dzięki czemu jest ona idealna do parzenia napojów gorących oraz gotowania. Napoje gorące przygotowane przy użyciu filtrowanej wody BRITA znacznie lepiej się parzą, dzięki czemu można z nich wydobyć pełnię smaku i aromatu.  Filtrowanie jest także doskonałym sposobem na cieszenie się smaczną, zimną wodą idealną do picia. Mając w domu filtr dzbankowy czy system podzlewowy nie musimy też kupować wody w butelkach, co pozwala nam dbać o środowisko i oszczędzać pieniądze.

Filtry BRITA dzięki redukcji twardości wody spowalniają proces osadzania kamienia, dzięki czemu urządzenia kuchenne, w których wykorzystujemy wodę, mogą nam służyć dłużej, a na powierzchni herbaty nie zobaczymy już nieprzyjemnego "kożucha".

materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas