Makijaż w stylu lat 80? Mocne kolory w natarciu
Karminowe usta i atramentowe powieki - oto najmodniejszy makijaż nadchodzącego sezonu. Wielbicielki maksymalizmu i eksperymentowania z kolorami niech zainspirują się odważnym, przywodzącym na myśl lata 80. wizażem prosto z pokazu Chanel.
Wygląda na to, że era ledwo widocznego makijażu celebrującego naturalność powoli dobiega końca. A przynajmniej zyskał on poważną konkurencję w postaci mocno podkreślonych oczu i ust.
Takie wnioski wysnuć można po obejrzeniu niedawnego pokazu Chanel, gdzie królowały kontrastowe połączenia ostrych barw inspirowane punkrockową estetyką szalonych lat 80. oraz wizerunkiem Davida Bowiego.
Jeden z najbardziej uznanych na świecie domów mody sugeruje nam porzucić nieco wyeksploatowany motyw nieosiągalnej nonszalancji, zamiast makijażu w stylu "no make up" prezentując na wybiegu ostre kolory szminek i cieni do powiek w towarzystwie imponujących, nieco przerysowanych fryzur.
Lucia Pica odpowiedzialna za makijaże z pokazu Chanel haute couture postawiła na odważne kompilacje atramentowych cieni do powiek, punkowego eyelinera tuż pod dolną linią rzęs oraz karminowej szminki, pozostawiając dla kontrastu skórę i brwi naturalnymi.
W tym sezonie główny nacisk będziemy, zatem kłaść na oczy i usta, które w wiosennym makijażu mają grać pierwsze skrzypce. Dyskretny minimalizm wkrótce ustąpi, jak się zdaje, miejsca maksymalistycznej brawurze. (PAP Life)