Błyszczyki wracają do łask
Matowe, długo utrzymujące się szminki na pewno nie odejdą w zapomnienie, jednak latem ich miejsce zastąpią błyszczyki. Sezon lekkości i świetlistości w makijażu rządzi się swoimi prawami, dotyczy to również ust.
Obsesja na punkcie blasku w makijażu najpierw odnosiła się wyłącznie do skóry, pięknie rozświetlonej, promiennej. Dlatego ciężkie bronzery zastąpiły rozświetlacze, a konturowanie zostało wyparte przez strobing. Potem gra świateł i blask obsypał powieki, do łask powrócił brokat i świetliste złoto.
Przyszła pora na dopełnienie tego trendu i wielki powrót błyszczyków. Przez wiele sezonów prym wiodły mocno podkreślone, wyraziste usta. Cała paleta barw nie miała końca, choć największym powodzeniem cieszyły się soczyste czerwienie albo nude. Ten efekt matowego wykończenia ust chyba musimy odłożyć na później, latem również usta mają odzyskać blask.
Błyszczyki to kosmetyk czasów młodości - zbyt młode na szminki dziewczyny chętnie sięgały właśnie po kolorowe błyszczyki. Delikatnie podkreślające usta, stanowiły jeden z niewielu kosmetyków, jakich "wypada" używać w młodym wieku.
Cóż, pora przywołać kosmetyczne wspomnienie o nich, bo błyszczyki wracają do łask. Modne będą zarówno te transparentne, w delikatnych odcieniach różu czy brzoskwini albo w kolorach nude. Wzbogacone błyszczącymi drobinkami, będą dopełnieniem świetlistego, letniego makijażu. (PAP Life)