Wypełniacze - zmora czy wybawienie współczesnych kobiet?
Medycyna estetyczna staje się w naszym kraju coraz bardziej powszechna i, podobnie jak w krajach zachodnich, nie jest już tematem tabu.
Wygląd stał się naszym atutem i częstym powodem sukcesów, również tych zawodowych. Nie chodzi tutaj o nierówne traktowanie osób powszechnie uznawanych za ładne w porównaniu z tymi, których natura obdarzyła "radiową" urodą. Jest to raczej kwestia zadowolenia ze swojego wyglądu i pewności siebie, która często pomaga w odnoszeniu sukcesów.
Świadoma siebie kobieta wie, gdzie znajduje się granica pomiędzy poprawą a destrukcją urody. Dlatego dziś w rozmowie z dr Arkadiuszem Dołbą z Kliniki Urody LAIME, specjalistą z 9-letnim doświadczeniem w dziedzinie medycyny estetycznej, rozwiejemy wątpliwości i odpowiemy na najczęstsze pytania dotyczące poprawy urody za pomocą botoksu i kwasu hialuronowego.
Jednym z pierwszych pytań, jakie pada na forach internetowych, jest to, od jakiego wieku można zacząć korzystać z wypełniaczy?
Dr Arkadiusz Dołba: - Wypełniacze na bazie kwasu hialuronowego zostały stworzone z myślą o eliminowaniu objawów starzenia twarzy, czyli ich zastosowanie ma miejsce w przypadku pacjentów pełnoletnich. Stosowanie ich u dzieci nie jest wskazane.
Kto zatem nie powinien korzystać z zabiegów wypełniania?
- Przede wszystkim kobiety w ciąży lub karmiące piersią. Zabiegów nie wykonuje się również u pacjentów z chorobą nowotworową, z zaburzeniami psychicznymi i u osób z niewyrównaną cukrzycą. Posiadacze implantów stałych, pacjenci z tendencją do bliznowacenia przerostowego i z aktywną infekcją bakteryjną lub wirusową także nie kwalifikują się do zabiegu. Oczywistym przeciwwskazaniem jest nadwrażliwość na substancje stabilizujące kwas hialuronowy oraz uczulenie na środki znieczulające.
Czy istnieją jakieś wskazania po zabiegu, dotyczące tego, co można, a czego nie powinno się robić?
- Do tygodnia po podaniu preparatu kwasu hialuronowego powinniśmy unikać ciężkiego wysiłku fizycznego i sauny. Opalanie zawsze jest przeciwwskazaniem w przypadku zabiegów na twarz, ponieważ promieniowanie UV jest głównym czynnikiem działającym destrukcyjnie na skórę i niwelującym efekty zabiegów liftingujących i ujędrniających.
- Po podaniu toksyny botulinowej przez 4 godziny nie należy się kłaść ani masować okolic poddanych zabiegowi. Czynności, przy których mamy opuszczoną głowę dłużej niż pół godziny (np. pływanie, praca na komputerze), również w tych pierwszych godzinach nie są wskazane, a do kilku dni po zabiegu należy unikać kosmetyków z wysokim stężeniem retinoidów i kwasów ze względu na możliwość podrażnienia skóry w okolicach nakłuć.
Często zadawanym pytaniem jest to, czy substancje używane do wypełnień niosą ze sobą jakieś ryzyko? Czy możliwe są efekty uboczne?
- Zalecane obecnie substancje, które możemy aplikować pacjentom w postaci iniekcji, takie jak toksyna botulinowa czy kwas hialuronowy, są bezpieczne i sprawdzone w licznych badaniach medycznych na dużych grupach pacjentów. Dobrej jakości preparaty podawane przez specjalistę gwarantują najwyższe bezpieczeństwo zabiegów i pożądane efekty.
- Efekty uboczne są bardzo rzadko spotykane, ale tuż po zabiegu lub nieco później mogą wystąpić zaczerwienienia i obrzęki, którym zazwyczaj towarzyszy świąd lub ból przy ucisku. Objawy te jednak szybko ustępują i są naturalną reakcją skóry na ukłucia. Odnotowuje się sporadyczne przypadki martwicy skóry, ropni i ziarniniaków. Pamiętajmy, że w przypadku działań niepożądanych utrzymujących się dłużej niż tydzień należy niezwłocznie skontaktować się z lekarzem.
Użył pan słowa "toksyna botulinowa". Czym różni się ona od kwasu hialuronowego?
- Toksyna botulinowa, znana również jako botoks, służy do osłabiania siły mięśni powodujących zmarszczki mimiczne. Ponadto ma ona zastosowanie przy zapobieganiu nadpotliwości i migrenowym bólom głowy. Natomiast kwas hialuronowy jest naturalnym wypełniaczem i służy do uzupełniania objętości tkanek. Dodatkowo występuje on jako silny stymulator spowalniający procesy starzenia, pobudzając przy tym procesy regeneracyjne.
Załóżmy, że zdecydowałam się na zabieg. Który z tych preparatów przyniesie mi lepsze efekty?
- Nie można stwierdzić, że któraś z tych substancji jest lepsza, ponieważ są one odmienne i o różnym efekcie działania.Toksynę botulinową stosujemy, gdy powodem zmarszczek są mięśnie mimiczne twarzy (aby osłabić ich siłę niszczenia skóry). Kwasem hialuronowym uzupełniamy ubytki tkanki, związane z upływającym czasem (w okolicy policzków, fałdów nosowo-wargowych, ust i konturu twarzy).
Czy takie zabiegi są bolesne?
- Nie, nie są bolesne, gdy przed zabiegiem użyjemy środka znieczulającego w postaci kremu. Ponadto w wielu preparatach, np. z serii Juvederm, zawarty jest środek znieczulający, co powoduje, że zaraz po zabiegu nie odczuwamy dolegliwości. Najbardziej wrażliwe pod względem bólu są usta, z powodu ich bogatego unerwienia.
A co z mimiką twarzy? Na łamach kolorowych gazet nieraz obserwujemy gwiazdy, którym ciężko jest się już uśmiechać lub ciągle wyglądają na zdziwione. Podobno przez ostrzykiwania zakres mimiki znacznie maleje?
- Nie jest to prawdą, gdyż bezpośrednio po zabiegu nie ma ograniczeń mimiki. Dobrze wykonany zabieg osłabia siłę mięśni wywołujących zmarszczki. Twarz powinna wyglądać na dobrze wypoczętą. "Zamrażanie " mimiki i ekspresji twarzy jest błędem w sztuce.
Przyjmijmy, że jestem po zabiegu wypełnienia zmarszczek. Jak szybko mogę powrócić do codziennych zajęć?
- Zabiegi z użyciem kwasu hialuronowego to tzw. zabiegi lunchowe, co oznacza, że bezpośrednio po zabiegu nakładamy makijaż i możemy wrócić do codziennych czynności.
Na koniec rzecz najważniejsza: jak długo utrzymuje się efekt? Czy zabiegi trzeba powtarzać?
- W przypadku kwasu hialuronowego, stosowanego do wypełnień, efekty utrzymują się od 10 do 18 miesięcy. Natomiast toksyna botulinowa utrzymuje się, w zależności od zastosowanej dawki i miejsca wstrzyknięcia, od 3 do 10 miesięcy. Wystarczy stosować zabiegi raz do roku. Jeśli ktoś decyduje się na zabiegi tego typu, powinien mieć świadomość tego, że profilaktyka również w tej dziedzinie ma znaczenie.