Hiszpańskie Baleary, tuż obok Włoch, Grecji, czy niezwykle popularnej wśród Polaków Chorwacji, to jedna z najczęstszych destynacji przy okazji wakacyjnego odpoczynku. Jak się okazuje, wkrótce urlop w tym miejscu może zupełnie zmienić swoje oblicze. Mieszkańcy mają bowiem dość turystów, a władze już teraz zapowiadają znaczące dla odwiedzających zmiany. Szykuje się wakacyjna rewolucja.