Tym razem poprzeczka zawisła jeszcze wyżej i mamy wrażenie, że trudno będzie pobić ten rekord. Niepisaną zasadą polskich marketów było wykładanie ozdób świątecznych tuż po tym, jak na regałach zwolniło się miejsce po tysiącach zniczy, czyli po 1 listopada. Mamy dopiero początek września, Polacy nie dogasili jeszcze grillów, a w ofercie znanej sieci sklepów dostępne są już bombki, łańcuchu i lampki choinkowe.