Poszła do popularnego dyskontu. Gdy zobaczyła ten towar, sięgnęła po telefon
Oprac.: Łukasz Piątek
Tym razem poprzeczka zawisła jeszcze wyżej i mamy wrażenie, że trudno będzie pobić ten rekord. Niepisaną zasadą polskich marketów było wykładanie ozdób świątecznych tuż po tym, jak na regałach zwolniło się miejsce po tysiącach zniczy, czyli po 1 listopada. Mamy dopiero początek września, Polacy nie dogasili jeszcze grillów, a w ofercie znanej sieci sklepów dostępne są już bombki, łańcuchu i lampki choinkowe.
Padł nowy rekord - ozdby świąteczne dostępne już we wrześniu
Każdego dnia na redakcyjną skrzynkę spływają maile od czytelników naszego serwisu. Tym razem elektroniczna korespondencja z woj.lubuskiego zawierała załączniki w postaci fotografii wykonanych w jednym, tamtejszych sklepów.
Pani Marta wybrała się na codzienne zakupy, ale po drodze wstąpiła do popularnego dyskontu oferującego m.in. artykuły do wyposażenia domu. Celem był zakup nowych szklanek. Mijając kolejne regały, nasza czytelniczka zwróciła uwagę m.in. na akcesoria związane z tzw. halloween - sztuczne dynie, przerażające maski, pluszowe pająki i kapelusze czarownic.
Jednak całą jej uwagę skupiła po chwili niemała, sklepowa alejka zaaranżowana bombkami, anielskimi włosami i łańcuchami, sztucznym śniegiem oraz ledowymi lampkami i gwiazdami do powieszenia na choinkę. Konsternacja. Pani Marta nerwowo sięgnęła do kieszeni po telefon, upewniając się przez dobre kilkanaście sekund, jaka data widnieje w kalendarzu.
- Owszem, jestem ostatnio mocno zmęczona przez nadmiar obowiązków w pracy, ale raczej nie na tyle, żeby nie była świadoma faktu, że jest dopiero początek września - relacjonuje nam czytelniczka.
Ile musimy wydać na ozdoby świąteczne?
Kobieta z zaciekawieniem zaczęła przyglądać się gadżetom niezbędnym do upiększenia domu na Boże Narodzenie. - W tym kraju nic mnie już nie zdziwi, ale zdjęcie zrobiłam, by pokazać, jakich cen można się spodziewać - dodaje.
I tak oto dzięki fotografiom zrobionym przez panią Martę możemy sprawdzić, po ile wyceniono tegoroczne, świąteczne dekoracje. Za zestaw kilkunastu bombek choinkowych trzeba średnio zapłacić około 22 złotych, ale należy dodać, że w ofercie marketu są również bombki ponad dwukrotnie droższe.
Świecące gwiazdy LED to wydatek rzędu prawie 55 złotych, z kolei sięgając po latarenkę świąteczną LED z zaaplikowanym w środku jelonkiem wraz z dzieckiem jelonka i kilkoma minichoinkami nasz portfel będzie szczuplejszy o prawie 90 złotych.
Dużo? Mało? Sami oceńcie.
- Z tego wszystkiego zapomniałam o szklankach - dodaje na koniec nasza czytelniczka.