Poranna pielęgnacja zaczyna się wieczorem
O tym, jak nasza skóra będzie prezentować się o poranku, decyduje, jak zadbamy o nią wieczorem. Najważniejszy krok to dokładne zmycie makijażu.
"Jeśli właściwie wykonamy wieczorną pielęgnację, to rano skóra będzie nawilżona, bariera odbudowana, wtedy rano możemy zastosować składniki wzmacniające" - wyjaśnia dr n. med. Agnieszka Bańka-Wrona.
Poranna i wieczorna pielęgnacja powinny się od siebie różnić - wieczór to czas regeneracji, odbudowy, poranek zarezerwowany jest na te zabiegi, które skierowane są na walkę z problemami skóry.
"Wieczorem bardzo ważne jest zmycie wszystkiego z twarzy, też ze względu na ten smog, o którym mówimy. Niestety te cząsteczki smogowe osiadają na twarzy, i tak jak uczymy alergików, aby od razu po przyjściu do domu wzięli prysznic, tak ważne jest wieczorem dokładne zmycie twarzy. Jednak pamiętajmy, że oczyszczając twarz pozbawiamy ją tych substancji, które skóra wydziela, żeby ją chroniły i nawilżały. W związku z tym, pielęgnacja wieczorna powinna być bardziej skupiona na odnowie bariery i regeneracji" - wyjaśnia dermatolog.
Jak wskazuje ekspert, poranna pielęgnacja powinna być kilkuetapowa. "Najpierw przecieramy twarz tonikiem czy wodą termalną, następnie nakładamy krem nakierowany na walkę z naszymi niedoskonałościami skóry, na to nakładamy podkład z filtrem. Wtedy pielęgnację możemy uznać za zakończoną" - przekonuje ekspert. Przyznaje, że podkład również może stanowić swego rodzaju barierę ochronną, tym bardziej, że coraz więcej kosmetyków posiada również filtry ochronne.
"Poranna pielęgnacja powinna być nastawiane na przeciwdziałanie dolegliwościom skóry - cera trądzikowa wymaga innej pielęgnacji niż naczyniowa - wieczorny rytuał może być bardziej uniwersalny, odżywczy. W tym całym pędzie udoskonalania, peelingowania skóry, zapominamy o tej podstawowej pielęgnacji, która gwarantuje jej zdrowie" - podsumowuje ekspert. (PAP Life)