Reklama

Nutritarianizm - jedzenie, jak pigułka zdrowia

Trendy żywieniowe zmieniają się, jak w kalejdoskopie. Jednak nurtem, który się utrzymuje jest niewątpliwie ten oscylujący wokół "clean eating" i super produktów. Coraz większą wagę przywiązujemy do właściwości odżywczych jedzenia.

Nutritarianizm nie jest niczym nowym. Patrząc na jego zasady, możemy stwierdzić, że jest to po prostu zdrowa dieta. Jednak idea nutritarianizmu, której twórcą jest dr Joel Fuhrman, z pewnością może spotkać się z zainteresowaniem miłośników zdrowego żywienia.Wokół tego trendu wyrastają coraz to nowe gałęzie. I tak na Instagramie możemy śledzić "wyznawców clean eating", a branża spożywcza wskazuje na kolejne "superfoods". Świat opanowała moda na to, co zdrowe, w którą idealnie wpisuje się nutritarianizm.

- Jeżeli chcesz długo żyć, odbudować zniszczone komórki, zabezpieczyć się przed chorobami starości tj. demencją, to musisz spożywać dużą ilość mikroelementów na jedną kalorię. Należy jeść dużo warzyw zielonych oraz produktów różnokolorowych, które dostarczają sporą dawkę fitochemikaliów zapobiegających nowotworom - wyjaśnia na łamach książki "Głosy rewolucji żywieniowej" dr Joel Fuhrman.

Reklama

Zatem w myśl tej rewolucji żywieniowej ze swoich spiżarni i lodówek w pierwszej kolejności należy pozbyć się wszystkich produktów przetworzonych. To tylko jeden z pierwszych kroków w nutritarianizmie, bowiem jest to model odżywiania, który opiera się na nieco innej piramidzie żywieniowej, niż ta, którą znaliśmy do tej pory.

Podstawą diety są warzywa, które według wskazań powinny stanowić 90 proc. codziennego menu. Uwzględnia ona również owoce i nasiona roślin strączkowych. Dopuszczalne są też nasiona i produkty pełnoziarniste, jednak pomysłodawca diety zaleca, aby spożywać je w ograniczonej ilości. Patrząc na jej podstawy, nutritarianizm jest zbliżona do diety wegańskiej. Natomiast dopuszcza się produkty zwierzęce, których spożycie dr Fuhrman zaleca ograniczyć do dwóch porcji tygodniowo.W tym roku rozpoczęły się badania mające na celu ocenę korzyści zdrowotnych diety, które mogą obejmować zmniejszenie ryzyka zachorowania na raka i innych chorób przewlekłych. Badania te prowadzone są przez Northern Arizona University we współpracy z Nutritional Research Foundation (NRF).

Choć sama dieta i jej zasady stosunkowo niewiele różnią się od dobrze znanych już diet, takich jak wegetarianizm, weganizm czy fleksiterianizm. Eksperci ostrzegają jednak przed ekstremalnym reżimem polegającym na eliminowaniu całych grup produktów, zdiagnozowanym, jako ortoreksja. (PAP Life)

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy