Ona i on po pięćdziesiątce
We dwoje można więcej, nawet gdy zdrowie zaczyna płatać figle. Radzimy, co możecie zrobić sami, a w czym pomoże wam lekarz.
Weszliście w nowy etap życia. Dzieci już odchowane, pozycja w pracy stabilna, macie więcej czasu, by cieszyć się nim we dwoje... To także nowy etap dla waszych organizmów. Ty zbliżasz się do menopauzy - ok. 50-55 r.ż. pojawi się ostatnia miesiączka. Potem jajniki przestaną produkować żeńskie hormony, więc nie zajdziesz już w ciążę. Twój partner zacznie z kolei wkraczać w okres andropauzy, co oznaczać będzie powolny spadek poziomu testosteronu w jego organizmie. Wasz metabolizm zwolni, możecie być bardziej nerwowi, a dolegliwości, które do tej pory zdarzały się rzadko - nasilą się.
Ale nie warto załamywać rąk, tylko działać. Oczywiście bardzo ważne są teraz badania i konsultacje z lekarzami. Przydałaby się zmiana diety na lżejszą i zdrowszą. Warto też poszukać formy ruchu, która sprzyja zdrowiu. My proponujemy wam program "antykryzysowy", który przygotowaliśmy razem z lekarzami.
To nie przypadek, że najszybciej przybywa wam centymetrów właśnie w tych miejscach. U ciebie powodem jest burza hormonalna, a u twojego partnera np. stres zawodowy albo niewłaściwy tryb życia. Warto więc teraz połączyć siły w walce o szczupłą sylwetkę.
Otyłość brzuszna sprzyja rozwojowi cukrzycy i chorobom serca, więc trzeba z nią walczyć. Nie jest to jednak łatwe, bo z wiekiem zwalnia przemiana materii. A podkręcenie jej jest trudniejsze niż zwykłe odchudzanie. Dlatego, oprócz diety redukcyjnej, zastosujcie jeszcze dodatkowe wspomaganie.
Odciążenie wątroby pomoże gubić centymetry w talii: Odkładanie się tłuszczu w komórkach wątroby upośledza jej pracę i zakłóca tempo przemiany materii. Dlatego wasza dieta oprócz ograniczenia ilości kalorii, powinna zawierać produkty, które nie szkodzą wątrobie. Trzeba wyeliminować tłuszcz zwierzęcy, cukier i alkohol.
Regenerację wątroby przyspieszy kuracja ostropestem plamistym. Przepis: 2 łyżeczki zmielonych ziaren zalej 100 ml letniej wody. Pij 2 razy dziennie.
Trening metaboliczny podkręci przemianę materii: To seria ćwiczeń, która wspomaga spalanie podskórnej tkanki tłuszczowej: 20 min na rowerku stacjonarnym, 20 min marszu na bieżni i 20 min na elipsie. Zacznijcie więc chodzić na siłownię, jeśli jest taka możliwość, najlepiej na tę pod chmurką.
Rady dietetyka ułatwią odchudzanie: Najlepiej gubić centymetry pod okiem specjalisty, który ustali limit kalorii dla każdego z was. Ważny jest także wybór odpowiednich produktów, bo niektóre są w waszym wieku niezbędne i nie wolno z nich rezygnować, np. z tych zawierających wapń, wzmacniający kości. Dietetyk ułoży też dla was plan wychodzenia z diety, tak by uniknąć efektu jo-jo, który zniweczyłby cały wysiłek.
Do tej pory wyniki waszych badań były prawidłowe, bo organizm w naturalny sposób sam regulował stężenie cholesterolu we krwi. Ale ta jego naturalna umiejętność spada u kobiet zaraz po menopauzie, a u panów po 50.
Wynik badania krwi pokazuje, jakie jest stężenie cholesterolu całkowitego oraz w jakiej proporcji są frakcje cholesterolu "złego"- LDL oraz "dobrego" - HDL. Jeśli stężenie tego pierwszego nieznacznie tylko przekracza górną granicę normy (135 mg%), ale jednocześnie poziom dobrej frakcji jest znacznie wyższy niż granica normy (40 mg%) i nie chorujemy na poważne choroby naczyniowe - możemy zastosować dietę. Oto zmiany, które trzeba wprowadzić do jadłospisu.
Błonnik to najlepsze lekarstwo na wasz problem: Utrudnia on przyswajanie cholesterolu, ponieważ usprawnia jego przejście przez układ pokarmowy i wydalenie. Jedzcie więc jak najwięcej świeżych warzyw oraz produktów pełnoziarnistych - ciemnego pieczywa, kasz, a także owoce. Do minimum trzeba natomiast ograniczyć tłuszcze zwierzęce. Gdy na trzy miesiące zostaniecie weganami (to ci, którzy nie jedzą żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego), wasze wyniki wyraźnie się poprawią. Jeśli taka dieta jest dla was zbyt restrykcyjna, bo nie możecie żyć bez mięsa i nabiału, zacznijcie od wyrzucenia z lodówki produktów przetworzonych, np. parówek, pasztetów, salami. Zostawcie tylko chude wędliny, mięso, sery.
Unikajcie również cholesterolowych pułapek: czekolady, ciastek, pizzy, (nawet wegetariańskiej, jeśli jest z serem). Do sałatek dodawajcie jak najczęściej: czosnek, siemię lniane, otręby. Pijcie 2-3 filiżanki zielonej herbaty, która obniża poziom cholesterolu i poprawia proporcje między jego frakcjami. Dietę możecie wspierać dodatkowo tzw. żywnością funkcjonalną, czyli margarynami lub jogurtami zawierającymi sterole roślinne, które utrudniają wchłanianie cholesterolu z jedzenia.
Wyniki badań poprawią się też dzięki aktywności fizycznej: Pół godziny ruchu dziennie pięć razy w tygodniu również przyczyni się do obniżenia cholesterolu. Krócej ćwiczyć nie powinniście. Najlepszą formą ruchu dla was będą: spacer z kijami Nordic Walking, siłownia pod chmurką, basen, jazda na rowerze, szybkie marsze.
Wizyta u kardiologa i specjalne leki: Jeżeli jedno z was, znajduje się w wysokiej grupie ryzyka, tzn. choruje na nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, ma wysoki poziom trójglicerydów we krwi, pali lub jedno z rodziców zmarło przed 50. rokiem życia na zawał lub udar, kardiolog przepisze mu leki - statyny lub fibraty. Chronią one przed zawałem.
Coraz częściej dochodzi między wami do spięć, bo ty zrobiłaś się kłótliwa, a on wybucha złością z byle powodu. Zmiany nastroju i nadmierną drażliwość powoduje huśtawka hormonów.
Oboje jesteście wciąż pobudzeni, albo przeciwnie - ciągle zmęczeni. Macie problemy z opanowaniem rozdrażnienia. Może się to także wiązać z zaburzeniami snu oraz bólami głowy. Oto, co wam pomoże zapanować nad sobą.
Napary ziołowe złagodzą napięcie: Przygotuj w szklanym słoju mieszankę ziół: z 5 g szyszek chmielu, 5 g liści melisy, 3 g korzenia kozłka lekarskiego oraz 3 g ziela dziurawca. Łyżkę mieszanki zalej wrzątkiem i zaparzaj pod przykryciem przez 15 minut. Następnie przecedź. Pijcie oboje 2-3 razy dziennie po szklance naparu.
Ciepła kąpiel pozwoli się wyciszyć: Przygotujcie sobie kąpiel odprężającą i uspokajającą z dodatkami. 3 gałązki sosnowe pokrój i zalej w dużym garnku 2 szklankami wrzątku, a następnie podgrzewaj pod przykryciem przez 30 minut. Potem dodaj jeszcze 3 krople olejku eukaliptusowego i dolej kolejne 2 szklanki wrzącej wody. Pozostaw pod przykryciem na około 30 minut. Przecedź całość i wlej do wanny z ciepłą wodą. Kąpiel nie powinna trwać dłużej niż 15-20 minut, potem najlepiej od razu położyć się spać.
Pomogą suplementy diety: W aptece dostaniesz łagodne, ale skutecznie działające wieloskładnikowe środki, które pomogą opanować nerwy, np. tabletki uspokajające, Labofarm, ok. 15 zł/90 tabletek.
Medytacja pozwoli odreagować złe emocje: Dobrym sposobem na uspokojenie jest medytacja. Warto się jej nauczyć, bo wystarczy wyciszyć umysł nawet na kilka minut, by zapanować nad emocjami. Niepotrzebny jest do tego żaden sprzęt ani długi trening. Wystarczy przełączyć telefon na tryb samolotowy, znaleźć sobie ciche miejsce (może być w plenerze), w którym można na 3-5 minut wygodnie usiąść, wziąć oddech i poczuć, jak złe odczucia odpływają. Pamiętaj też, że więcej korzyści odniesiesz medytując codziennie przez 3 minuty niż przez 30 minut raz w tygodniu.
Wybierzcie się na wizytę do ginekologa i androloga: Tobie lekarz przepisze hormonalną terapię zastępczą (HTZ), a jeśli masz przeciwwskazania do jej stosowania, wskaże odpowiednią terapię roślinną. Dzięki temu wahania nastroju będą słabsze. Natomiast androlog zajmie się dolegliwościami wynikającymi z obniżającego się poziomu hormonów płciowych u twojego partnera.
Jeszcze do niedawna stawy dokuczały wam tylko wtedy, gdy je przeforsowaliście, przejeżdżając w weekend kilkadziesiąt kilometrów na rowerach. Ale takie dolegliwości szybko mijają. Teraz coraz częściej zdarza się, że zaczynają boleć z konkretnego powodu.
Przyczyną bólu stawów po pięćdziesiątce jest często nadwaga i związane z nią przeciążenia. Pojawiają się też pierwsze sygnały zmian zwyrodnieniowych. Możliwe, że na swoje dolegliwości każdy z was pracował przez lata - on dźwigając, ty chodząc na wysokich obcasach. U panów lubią też odzywać się dawne kontuzje i urazy sportowe. Częściej też stawy atakuje dna moczanowa, choroba, której sprzyja jedzenie dużej ilości mięsa i alkohol. Gdy bolą stawy, trudno normalnie funkcjonować, a co dopiero mówić o rowerowych wycieczkach. Ale są sposoby, by przywrócić im sprawność. Oto co będzie dobre dla was.
Wzmocnienie kolan pomoże odzyskać kondycję: Na co dzień starajcie się wzmacniać mięśnie stabilizujące stawy kolanowe, bo to w nich najszybciej rozpoczynają się procesy degeneracyjne. Bardzo dobrze sprawdzają się w tym ćwiczenia z piłką. Można ją kupić w sklepie sportowym za ok. 30 zł. Oto jedno z takich ćwiczeń: połóż się na plecach i trzymaj ręce wzdłuż tułowia. Stopy połóż na piłce. Ugnij lekko kolana. Następnie jednym ruchem unieś biodra w górę na 5 sekund. Potem powoli opuść biodra. Powtórz 15 razy. O kolana można też zadbać od wewnątrz, wzmacniając chrząstkę suplementami diety, np. z glukozaminą, kolagenem lub kwasem hialuronowym.
Wycieczki rowerowe będą łatwiejsze, jeśli dobierzecie rowery nie tylko do swoich możliwości, ale i schorzeń. Kto ma kłopoty z kręgosłupem lędźwiowym, powinien unikać roweru wymuszającego mocno pochyloną sylwetkę. Zadbajcie też o podparcie rąk, czyli ustawcie kierownicę na odpowiedniej wysokości. Jeśli bolą was kolana, unikajcie tras prowadzących pod górę, bo wtedy stawy są nadmiernie obciążone.
Ograniczenie mięsnych posiłków poprawi kondycję stawów: Jeśli lubicie mięso, wędliny, rosół, piwo, to w stawach może w końcu odłożyć się kwas moczowy, który jest przyczyną dny moczanowej. Wtedy trzeba zastosować dietę ubogą w tzw. puryny. Duże ich ilości znajdują się głównie w produktach bogatych w białko. Podczas ataku dny trzeba wziąć lek przeciwbólowy, a chory staw obłożyć lodem.
Wasze oczy coraz szybciej się męczą. Już po godzinie czytania czy korzystania z komputera pojawia się znużenie, łzawienie albo zaczynają fruwać mroczki przed oczami.
Właśnie po 50. roku życia najczęściej zaczynają się problemy z oczami. Zwykle wynikają z naturalnego starzenia się organizmu, a dokładnie ciała szklistego w tylnej części oka. Rano, po przebudzeniu, gdy jesteście jeszcze wypoczęci, widzicie lepiej. Wieczorem, po ciężkim dniu widzenie staje się słabsze. Czasem pojawiają się plamki, mroczki lub świetliste zygzaki lub błyski.
Na zmęczone oczy pomoże kompres z bławatka: Przepis: zmieszaj 4 łyżki bławatka, 3 łyżki ziela świetlika i 2 łyżki kwiatów rumianku. Dwie łyżki takiej mieszanki zalej szklanką wrzątku, zaparzaj pod przykryciem przez 15 minut. Odstaw do przestudzenia i przecedź. Nasączone gaziki połóżcie na oczy na 5-10 minut, 2-3 razy dziennie.
Joga dla oczu wzmocni ich kondycję: Siadamy wygodnie w bezruchu. Następnie kierujemy wzrok w różne strony - na sufit, na podłogę, na okno, na ścianę, patrzymy na ukos, zataczamy gałkami koła - zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a potem odwrotnie. Potem staramy się powtórzyć wszystkie ruchy gałek z zamkniętymi oczami.
Palming (metoda relaksacyjna) przyniesie szybką ulgę zmęczonym oczom: Krzyżujemy dłonie na czole, tak by dokładnie zasłoniły oczy. Łokcie opieramy na stole. Nie uciskając i nie zamykając oczu, czekamy spokojnie, aż zapadnie zupełna ciemność.
Mruganie nawilży oczy: To najprostsze ćwiczenie, czyli intensywne mruganie oczami w krótkich odstępach czasu, relaksuje je, ale też pobudza wytwarzanie łez, dzięki czemu gałka oczna jest optymalnie nawilżona. Warto mieć przy sobie nawilżające krople do oczu. Dobrze sprawdzają się ampułki z solą fizjologiczną, ok. 3 zł.
Zastosujcie dietę wzmacniającą oczy: Na wzrok pozytywnie wpływa beta-karoten - jego źródłem są żółte i pomarańczowe warzywa i owoce. Z kolei tłuste ryby morskie, bogate w kwasy tłuszczowe, zmniejszają ryzyko zachorowania na zwyrodnienie plamki żółtej AMD. Zadbajcie też o odpowiednią ilość cynku - pierwiastek ten zmniejsza ryzyko wystąpienia zaćmy. Najlepszym jego źródłem będą dla was produkty pełnoziarniste (nie czerwone mięso).
Badanie dna oka rozwieje wątpliwości: Na wizytę kontrolną do okulisty warto zgłaszać się nawet co pół roku. Lekarz zrobi badanie dna oka, które wykrywa pierwsze objawy wielu schorzeń, np. cukrzycy, nadciśnienia czy miażdżycy. Warto też zmierzyć ciśnienie w gałce ocznej.
Kryzys w sypialni może mieć wiele przyczyn. Na skutek zmian hormonalnych może to być podłoże zarówno psychiczne, jak i zdrowotne.
Na spadek libido wpływa zmęczenie, stres, złe samopoczucie. Nie sprzyja mu też brak odpowiedniego nawilżenia pochwy czy zaburzenia erekcji. Na sprawność seksualną u mężczyzn mogą mieć wpływ np. przyjmowane leki, choroby przewlekłe, takie jak cukrzyca, nadciśnienie tętnicze krwi, miażdżyca czy depresja.
Konieczne jest nawilżenie okolic intymnych: Częstym problemem kobiet jest suchość pochwy, która powoduje, że stosunki są bolesne, wywołują podrażnienia i częste infekcje intymne. Do codziennej higieny intymnej należy wtedy wybierać płyny z kwasem mlekowym i substancjami nawilżającymi. Odpowiednie nawilżenie przed stosunkiem zapewnią lubrykanty dostępne w drogeriach i aptekach. Skuteczna jest też dopochwowa terapia hormonalna, którą przepisze ci ginekolog. Zaletą jej jest działanie hormonu (estradiolu) tylko miejscowo, bez wpływu na cały organizm.
Jedna tabletka... i koniec problemów z erekcją: W aptekach dostępne są suplementy diety lub leki na receptę typu viagra. Przyjmowanie tego rodzaju preparatów powinno być jednak zawsze skonsultowane z lekarzem.
Intymne ćwiczenia wzmocnią doznania erotyczne: Na skutek niedoboru estrogenów ścianki pochwy tracą swoją elastyczność, co niekorzystnie odbija się na waszym współżyciu. Ćwiczenie mięśni okolic pochwy zagwarantuje większą przyjemność seksualną wam obojgu. Pomogą w tym tzw. "kulki gejszy" (kupisz je w sex-shopie lub w sklepie internetowym - kosztują od 70 zł do 200 zł).
Rano budzicie się zmęczeni po źle przespanej nocy. Wasz sen jest płytki i przerywany, bo jedno z was chrapie, a drugie często musi wstawać do toalety. Jak to zmienić?
U panów po 50. zaczynają rozwijać się choroby prostaty. Pierwszym objawem przerostu gruczołu krokowego jest zmniejszenie siły strumienia moczu. Bardzo uciążliwa staje się też potrzeba coraz częstszego oddawania moczu, zwłaszcza w nocy. Dlatego twój partner musi nawet kilkakrotnie wstawać do toalety, co cię wybudza. Noce może zakłócać również "chrapacz" - być może to ty nim jesteś. Wiele kobiet zaczyna chrapać po menopauzie, gdy spada poziom estrogenów w organizmie. W jednym i drugim wypadku możecie sobie pomóc i cieszyć się spokojnymi nocami.
Suplementy i dieta złagodzą objawy przerostu prostaty: Gdy choroba zostanie wcześnie wykryta, a dolegliwości ze strony pęcherza nie są zbyt uciążliwe, złagodzą je suplementy diety, oparte na naturalnych składnikach, dostępne bez recepty. Do waszego jadłospisu warto też wprowadzić na stałe produkty, które wspomagają leczenie prostaty - czerwone grejpfruty, pomidory, pestki dyni, paprykę.
Pożądana jest zmiana pozycji: Chrapaniu zapobiegnie sypianie na boku lub na brzuchu i na dość płaskiej poduszce. Gdy głowa leży wysoko, chrapanie staje się głośniejsze. Można też wypróbować specjalne preparaty w formie listków, plastrów, sprayu, które likwidują chrapanie, ponieważ wzmacniają miejscowo tkankę mięśniową podniebienia oraz gardła. Kupisz w aptece.
Anna Gumowska
kons. Elżbieta Sandzewicz, internistka